W Karabachu naruszono zawieszenie broni

15-12-20 Promocja 0 comment

Wieczorem 12 grudnia Ministerstwo Obrony Armenii oskarżyło Azerbejdżan o wznowienie ofensywnych działań zbrojnych na południu Karabachu i poinformowało o podjęciu w odpowiedzi kroków odwetowych. Chwilę później również Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej potwierdziło, że po raz pierwszy od zakończenia działań wojennych i rozpoczęcia misji pokojowej w regionie, zawieszenie broni zostało naruszone.

Po pojawieniu się 12 grudnia pierwszych doniesień w mediach, prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, przyjmując współprzewodniczących Grupy Mińskiej OBWE z Francji i USA poinformował, że naruszenie zawieszenia broni w Górskim Karabachu zostało sprowokowane przez stronę armeńską.

„W chwili obecnej są tam [w Karabachu] rosyjskie siły pokojowe, rozpoczęły one swoją misję. Sytuacja jest jako tako stabilna, chociaż powiedziano mi już, że wczoraj niektóre ataki terrorystyczne zostały przeprowadzone albo przez bojowników ormiańskich, albo przez pozostałości tak zwanej armeńskiej armii. Oczywiście, wywołuje to niepokój” – powiedział Alijew i dodał, że Grupa Mińska OBWE nie odegrała żadnej roli w rozwiązaniu konfliktu o Górski Karabach.

Alijew podkreślił również, iż wizyta współprzewodniczących Grupy Mińskiej OBWE w Baku odbyła się z ich własnej inicjatywy i choć sam delegacji Grupy Mińskiej nie zapraszał, zgodził się na spotkanie. Przy rozmowach obecny był również ambasador Rosji w Azerbejdżanie Michaił Bocharnikow oraz przedstawiciel przewodniczącego OBWE Andrzeja Kasprzyka. Ambasador FR zaznaczył, że rosyjskie władze zawsze podkreślały znaczenie Grupy Mińskiej i dlatego Rosja była i jest jej członkiem.

Tego samego dnia MON Azerbejdżanu wydało oświadczenie, w którym poinformowało o przeprowadzeniu „akcji antyterrorystycznej” w regionie Hadrut w Karabachu, w którym pozostały ormiańskie oddziały zbrojne.

13 grudnia doszło do spotkania ministra obrony Armenii Wagarszaka Harutiuniana z ministrem obrony FR Siergiejem Szojgu. Po rozmowach MON Armenii wydało komunikat, w którym raz jeszcze powtórzyło, że „zdecydowanie potępia prowokację strony azerbejdżańskiej” i podkreśliło, że obecna sytuacja nie ma nic wspólnego z kluczowymiwarunkami zawartymi w podpisanym przez przywódców Armenii, Rosji i Azerbejdżanu oświadczeniu o zaprzestaniu działań wojennych, co „zagraża kruchemu pokojowi osiągniętemu dzięki bezpośrednim wysiłkom prezydenta Rosji”. Ministerstwo poinformowało też, że „obecnie w regionie Hadrut trwają negocjacje pomiędzy armeńskimi, rosyjskimi i azerskimi wojskowymi w celu uspokojenia sytuacji i wycofania stron na poprzednie pozycje”.

Źródło: tass.ru

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium