Gruziński parlament przedstawił na posiedzeniu prezydium projekt ustawy o „zakazie namiotów”, który opozycja już nazwała kolejną „rosyjskim rozwiązaniem”.

Przewodniczący gruzińskiego parlamentu Szalwa Papuaszwili powiedział, że posłowie rozpatrzą projekt w trybie przyspieszonym i przyjmą ustawę w trzech czytaniach do końca tygodnia.

Partia rządząca planuje zaostrzyć przepisy dotyczące wznoszenia tymczasowych konstrukcji podczas zgromadzeń i demonstracji oraz wprowadzić nowe zakazy.

Naruszenie nowych norm zakazu pociągnie za sobą konfiskatę przedmiotu przestępstwa i grzywnę w wysokości 500 GEL lub konfiskatę przedmiotu przestępstwa i administracyjne pozbawienie wolności na okres do 15 dni. Jeśli sprawca będzie również organizatorem, karą stanie się konfiskata przedmiotu przestępstwa i grzywna w wysokości 5000 GEL lub administracyjne pozbawienie wolności na okres 15 dni.

W uzasadnieniu do projektu stwierdzono, że podstawą zmian w ustawie o zgromadzeniach i manifestacjach jest oświadczenie Państwowej Służby Bezpieczeństwa z dnia 18 września.

„Zgodnie ze wspomnianym oświadczeniem, w ramach toczącego się dochodzenia, Państwowa Służba Bezpieczeństwa Gruzji otrzymała informacje potwierdzające, że pewna grupa osób, działająca na terytorium Gruzji i poza jej granicami, planuje w  okresie październik-grudzień  zdestabilizować sytuację w kraju”.

Opozycyjny ruch Droa! i partia Girczi – Więcej Wolności stwierdziły, że rządząca partia Gruzińskie Marzenie planuje uchwalić kolejną „rosyjską ustawę”.

„Inicjatywa ta jest podobna do przepisów obowiązujących w reżimach autokratycznych i dyktatorskich i ma na celu, z jednej strony, ograniczenie prawa do zgromadzeń i demonstracji gwarantowanego przez Konstytucję, a z drugiej strony, zastraszenie obywateli, którzy mogą chcieć uciec się do form protestu, które wymagają różnych konstrukcji lub sposobów użytkowania (np. scena, generator, namiot itp.)” – podano w oświadczeniu.

Źródło: sova.news

Opracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium