Europa nadal kupuje gaz z Rosji, ponieważ boryka się z problemem deficytu tego surowca, oświadczył wicepremier Rosji Aleksander Nowak: „To prawda, że oni przeszli, w większości, na skroplony gaz ziemny, zrezygnowali z naszych tanich i pewnych dostaw, stwarzając duże ryzyko w zakresie kształtowania ceny oraz wielkości dostaw”. Poinformował, że Europa obecnie kupuje o 2/3 rosyjskiego gazu mniej, niż wcześniej.

Wg szacunków Międzynarodowej Agencji Energetycznej w br. dostawy rosyjskiego gazu do odbiorców europejskich poprzez sieć gazociągową mogą wynieść łącznie 20-25 mld m3. Jest to spadek o 65%. Tylko ukończony jesienią 2021 r. (lecz nieuruchomiony) gazociąg Północny Potok 2 miał maksymalną przepustowość roczną na poziomie 55 mld m3.

Jeszcze w 2021 r. kraje europejskie zakupiły od Rosji 155 mld m3  „błękitnego paliwa”, co stanowiło 45% importu europejskiego. Sytuacja ta diametralnie zmieniła się po rosyjskiej inwazji na Ukrainie. Jednak unijne embargo na rosyjskie paliwa nie objęło gazu skroplonego (LNG) oraz gazu płynnego (LPG).

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium