Wolność słowa w Turkmenistanie
Turkmenistan zajął 177. miejsce, awansując o jedną pozycję w corocznym rankingu wolności prasy opublikowanym 3 maja przez międzynarodową organizację Reporterzy bez Granic. W rankingu jest 180 miejsc. Ostatnią pozycję zajmuje Korea Północna, 179. miejsce – Erytrea, 178. – Iran. Kazachstan jest na 122 miejscu, Uzbekistan – na 133, Tadżykistan – na 152. Najlepszą pozycję wśród krajów Azji Środkowej zajmuje Kirgistan (72. miejsce).
Ranking uwzględnia pięć wskaźników. Według oceny Reporterów bez Granic kwestia bezpieczeństwa dziennikarzy w Turkmenistanie wygląda najlepiej w porównaniu do innych kryteriów: tutaj kraj zajmuje 142. miejsce. W raporcie podkreśla się, że w ciągu roku nie zginął żaden przedstawiciel mediów, a w więzieniu jest tylko jeden – Nurgeldy Chałykow, który wysłał zdjęcia delegacji WHO do turkmen.news i otrzymał cztery lata pozbawienia wolności za domniemane oszustwo.
Jednocześnie należy zauważyć, że uzyskanie informacji, m.in. o wyrokach i morderstwach jest w Turkmenistanu niezwykle utrudnione.
Pod względem ustawodawstwa Turkmenistan zajmuje 162. miejsce. W kraju istnieją dość dobre przepisy prawne, które odpowiadają współczesnym standardom demokratycznym. Gwarancje wolności słowa są zapisane w konstytucji, tyle, że zapisy te nie są realizowane w praktyce, a władze często nawet nie starają się tego ukryć. Na przykład, w 2021 roku ówczesny prezydent Gurbanguły Berdymuchamedow został powołany na stanowisko przewodniczącego Chalk Maslachaty (wyższej izby parlamentu), chociaż konstytucja wprost zakazuje takiego łączenia funkcji. Władze nie próbowały w żaden sposób tłumaczyć tej rozbieżności, a oficjalne media po prostu udawały, że zakaz nie istnieje.
Zgodnie z kryterium społecznym i politycznym Turkmenistan znajduje się na 178. miejscu, a zgodnie ze wskaźnikiem ekonomicznym – na 179. miejscu.
W raporcie Reporterów bez Granic czytamy, że w Turkmenistanie „rząd utrzymuje ścisłą kontrolę nad gazetami, radiem, telewizją i Internetem. Obywatele nie mają dostępu do światowych źródeł informacji i ryzykują karę grzywny w przypadku próby korzystania z VPN”. Podkreśla się również, że oficjalne media zajmują się wyłącznie rozpowszechnianiem propagandy, natomiast niezależne media zmuszone są do osiedlania się za granicą.
Autorzy raportu zwracają również uwagę na kult dwóch poprzednich prezydentów Saparmurata Nijazowa i Gurbanguły Berdymuchamedowa. Reporterzy bez Granic stwierdzają, że w marcu 2022 roku, po wyborze na prezydenta Serdara Berdymuchamedowa, syna poprzedniego przywódcy, nasiliła się cenzura i inwigilacja dziennikarzy.
Źródło: Turkmen.news
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium