Mieszkańcy Turkmenistanu stracili możliwość korzystania z ostatniego działającego w kraju komunikatora – IMO. Turkmeńska redakcja Radia Wolna Europa, Azatlyk podaje, że było to spowodowane niewielką prędkością Internetu. Mieszkańcy Aszchabadu twierdzą, że wszystko inne komunikatory są zablokowane już od dłuższego czasu. Z Internetu zniknęły nawet zagraniczne kanały telewizyjne. Mieszkańcy stolicy od około tygodnia nie mogą oglądać w Internecie Euronews.

Bardzo wolny Internet uniemożliwia również korzystanie z wirtualnych sieci prywatnych (VPN). Użytkownicy stale interweniują w ”Turkmentelekom”, ale jakość komunikacji nie ulega poprawie. Wiele osób kupuje droższe pakiety usług i płaci wyższą cenę, ale to też nie pomaga. Nowe, droższe usługi nie wpływają na szybkość Internetu. W światowym rankingu prędkości Internetu 2023, przygotowanym przez brytyjską firmę Cable.co.uk, Turkmenistan zajął 206. miejsce na 220 z prędkością 4,4 Mb/s.

Według Azatlyka, IMO był ostatnim komunikatorem dostępnym w Turkmenistanie. ICQ zostało zablokowane przez władze pod koniec kwietnia, a WhatsApp, Viber i inne aplikacje od dawna są niedostępne w tym kraju, podobnie jak sieci społecznościowe, takie jak Facebook, Twitter, YouTube. Zasoby internetowe większości niezależnych publikacji internetowych i zagranicznych mediów obejmujących Turkmenistan nie były dostępne w kraju bez VPN.  W Turkmenistanie kilkakrotnie podejmowano próby stworzenia własnych sieci społecznościowych, ale żadna z nich się nie powiodła. W 2013 roku powstała sieć Arzuw, w 2015 – YASHLYK.COM, później – imenami.tm, w 2018 – Bizbarde. Wszystkie te strony internetowe są niedostępne. Sieć Bizbarde zaraz po prezentacji została zamknięta z powodu prac konserwacyjnych, czyli tak naprawdę nigdy nie funkcjonowała.

Źródło: Fergana Agency

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium