Wpływ wojny rosyjsko-ukraińskiej na Azję Środkową

02-04-22 Promocja 0 comment

W świetle inwazji na Ukrainę władze rosyjskie starają się pozyskać polityczne i wojskowe wsparcie swoich partnerów. Wzrok Moskwy skierowany jest przede wszystkim na kraje byłego ZSRS,  z których większość Rosja  próbuje utrzymać w swojej strefie wpływów.

Kazachstan

Ze względu na zależność od Moskwy krajom środkowoazjatyckim trudno jest jednoznacznie wypowiedzieć się na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Większość z nich ma bliskie powiązania gospodarcze z Rosją. Część należy  również do kierowanych przez Moskwę sojuszy międzynarodowych – Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EUG) i Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ). Podczas styczniowych wydarzeń w Kazachstanie mechanizm wprowadzenia kontyngentu pokojowego OUBZ testowano w tłumieniu masowych protestów pod pretekstem zagrożenia ingerencji z zewnątrz. Od początku rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy pojawiły się obawy, że Putin będzie próbował wciągnąć państwa członkowskie organizacji do wojny. Dlatego rząd Kazachstanu musiał zająć oficjalne stanowisko: zgodnie z kartą Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym siły pokojowe organizacji mogą być używane tylko na terytorium państwa członkowskiego, którym Ukraina nie jest, a poza nią – tylko zgodnie z mandatem ONZ. Dla społeczeństwa kazachskiego, wciąż boleśnie przeżywającego styczniowe wydarzenia, a także dla obywateli państw sąsiednich, dla których niepokoje  w stosunkowo stabilnym Kazachstanie była w pewnym stopniu zaskoczeniem, wojna Rosji z Ukrainą jest kolejnym wyzwaniem. Przede wszystkim dlatego, że w najbliższej przyszłości bezpośrednio wpłynie ona  na ich sytuację ekonomiczną i doprowadzi do poważnych konsekwencji.

Kirgistan i Tadżykistan

Biorąc pod uwagę stopień uzależnienia od Moskwy i uwarunkowania wewnętrzne każdego z państw Azji Środkowej oficjalne stanowiska poszczególnych rządów różnią się od siebie. Prezydent Kirgistanu Sadyr Żaparow w rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji poparł działania Moskwy na rzecz „ochrony Donbasu”. W odpowiedzi rząd Ukrainy odwołał swojego ambasadora z Kirgistanu. Jak wyjaśnił Żaparow, przemawiając w parlamencie, Kirgistan jest małym krajem i nie ma wystarczających wpływów, aby zatrzymać konflikt, dlatego musi  zająć neutralne stanowisko. Główną przyczyną takiego zachowania jest głębokie uzależnienie gospodarcze Kirgistanu od Rosji, będącej wiodącym partnerem handlowym i naczelnym kierunkiem migracji zarobkowej. Przekazy pieniężne do kraju stanowią około 30% jego PKB, a ponad 83% z nich pochodzi z Federacji Rosyjskiej. Podobnie wygląda sytuacja w Tadżykistanie – 26,7% PKB pochodzi z migracji zarobkowej, z czego 58% z Rosji. Ponadto na terytorium Tadżykistanu rozmieszczona jest jedna z największych rosyjskich baz wojskowych, uznawana, w warunkach niestabilnej sytuacji w Afganistanie, za ważny czynnik bezpieczeństwa w całym regionie.

Skomplikowane relacje

W ostatnich latach wzmocnienie roli Chin w Azji Środkowej zaktualizowało dyskusję na temat utraty przez Rosje wpływów  w tym strategicznie ważnym dla niej regionie. Jednak wycofanie wojsk amerykańskich z Afganistanu i pojawiające się nowe wyzwania w zakresie bezpieczeństwa ze strony talibów dało Moskwie atuty i umocniło jej pozycję. Na korzyść Kremla przemawiały też antychińskie nastroje związane z prześladowaniami mniejszości muzułmańskiej w Chinach oraz obawy lokalnych mieszkańców przed chińską ekspansją. Ważne są także tradycyjne więzi z Moskwą miejscowych reżimów autorytarnych, dla których Rosja jest w pewnym stopniu gwarantem ciągłości władzy. Szybka decyzja o wysłaniu kontyngentu wojskowego do Kazachstanu ilustrowała gotowość Kremla do zapewnienia stabilności reżimów i powstrzymania wszelkich przejawów turbulencji w strefach rosyjskich strategicznych interesów.

Jednocześnie percepcja zachowania Rosji w państwach Azji Środkowej jest niejednoznaczna. Okupacja ukraińskich terytoriów w 2014 roku i dalsze wypowiedzi Putina, że po rozpadzie Związku Sowieckiego „ta czy inna republika otrzymała jako posag  dużą liczbę tradycyjnych rosyjskich terytoriów historycznych”, budzą poważne zaniepokojenie w regionie. Przede wszystkim dotyczy to Kazachstanu. Powściągliwe stanowisko Nursułtanu w sprawie rosyjskiej agresji na Ukrainę jest spowodowane wrażliwością kraju będącą wynikiem jego strategicznego położenia, a także  politycznej i gospodarczej zależności od Rosji.

W przeciwieństwie do Kazachstanu Uzbekistan nie jest członkiem EUG i OUBZ, a także nie ma wspólnej granicy z Federacją Rosyjską, dzięki czemu jest bardziej swobodny w swoich wypowiedziach  i podkreśla, że wspiera integralność terytorialną Ukrainy oraz nie uznaje niezależności separatystycznych republik na wschodniej części Ukrainy.

Oficjalne reakcje rządów środkowoazjatyckich na inwazję Rosji na Ukrainę podyktowane są dwoma głównymi czynnikami: z jednej strony niechęcią  do kojarzenia się ze wspieraniem agresywnych działań Federacji Rosyjskiej w oczach społeczności światowej, z drugiej strony strachem przed zepsuciem relacji z Moskwą. Państwom środkowoazjatyckim nie uda się jednak uniknąć negatywnych ekonomicznych konsekwencji rosyjskich działań. Deprecjacja rosyjskiego rubla już w pierwszych dniach miała negatywny wpływ na kursy walut narodowych. Krajowe instytucje finansowe próbowały go powstrzymać zakazując wycofywania depozytów walutowych, ograniczając wymianę walut i eksport poza granice kraju oraz przeprowadzając interwencje walutowe. Rządy krajów zostały  zmuszone do podjęcia szybkich działań w odpowiedzi na negatywne społeczno-gospodarcze konsekwencje upadku gospodarki rosyjskiej, oczekując spadku PKB, wzrostu cen, dewaluacji waluty narodowej i znacznego zubożenia ludności.

Osłabienie gospodarki rosyjskiej doprowadzi do znacznego spadku zatrudnienia migrantów zarobkowych, a spadek kursu  rubla obniży nominalną wartość dolarową samych przekazów. Można się spodziewać, że najbardziej uzależnione od migracji zarobkowej Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan będą miały do czynienia z wysokim bezrobociem i deficytami budżetowymi ze względu na masowy powrót ich obywateli z Federacji Rosyjskiej.

Teraz rządy państw Azji Centralnej nie są w stanie przewidzieć wszystkich konsekwencji związanych z nałożonymi na Rosję sankcjami i dalszą izolacją Federacji Rosyjskiej. Oczywiście Moskwa stworzyła problemy nie tylko sobie. Tak więc nawet w ramach EUG każde z państw stara się samodzielnie znaleźć szalupę ratunkową. Ostatnio Rosja tymczasowo zakazała eksportu pszenicy i cukru w celu ochrony krajowego rynku żywności, powodując niedobory i wyższe ceny w krajach partnerskich. Ze swojej strony Kazachstan i Kirgistan starają się uniknąć pośrednich konsekwencji antyrosyjskich sankcji, od energetyki, bankowości, lotnictwa, transportu po sektor technologii i łączności, a także ratować zależną od Moskwy gospodarkę.

Jednocześnie rządy krajów Azji Środkowej postrzegają kryzys w Federacji Rosyjskiej perspektywicznie. Rosyjski biznes i firmy międzynarodowe, chcąc pozostać na rosyjskim rynku, rozważają możliwość przeniesienia się do Azji Środkowej. Wiele firm transportowych poszukuje sposobów wykorzystania terytorium Kazachstanu jako państwa tranzytowego dla eksportu towarów. Informatycy już zaczęli przenosić się do krajów Azji Centralnej. Wiele państw liczy na to, że Rosjanie będą płacić podatki, wydawać pieniądze i transportować technologię na ich terytorium.

Mimo oddalenia geograficznego i braku bezpośrednich wyzwań związanych z wojną rosyjsko-ukraińską, państwa Azji Środkowej wkraczają w fazę poważnych turbulencji. Niektóre środowiska polityczne w Kazachstanie i Kirgistanie już zaczęły kwestionować zasadność pozostania w EUG w obliczu pogarszającej się sytuacji gospodarczej  Federacji Rosyjskiej. Dla Uzbekistanu i Tadżykistanu, które do tej pory wstrzymywały się z przystąpieniem do tej organizacji, jest to dodatkowy argument, aby tego nie robić, przynajmniej w najbliższej przyszłości.

Bliskie powiązania gospodarcze z Rosją – zarówno dla bogatego w surowce energetyczne Kazachstanu, jak i dla zależnych od zarobków migrantów Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu – mają negatywny wpływ na systemy gospodarczo-finansowe tych państw, wciąż silnie zorientowanych na Moskwę. Ostatnie wydarzenia w Kazachstanie, który w regionie uważany był za kraj stabilny gospodarczo i społecznie , pokazały, jak szybko niezadowolenie ludności może wymknąć się spod kontroli władz. Co więcej, czynnik społeczny może zaognić konflikty narodowościowe  i międzyreligijne, które w regionie są dość ostre.

W konsekwencji rządy państw stanęły przed koniecznością przeprowadzenia szybkich i głębokich zmian strukturalnych, reform i reorientacji gospodarki, co jest dość trudne do wykonania w złożonej sytuacji politycznej większości rządów Azji Środkowej. Należy również zauważyć, że nawet w trudnych warunkach gospodarczych władze rosyjskie nie będą chciały utracić kontroli nad regionem. Wszelkim próbom władz krajów Azji Środkowej wyjścia spod rosyjskich wpływów i prowadzenia bardziej samodzielnej polityki zagranicznej będą towarzyszyć próby destabilizacji sytuacji i tworzenia wyzwań dla bezpieczeństwa. Co więcej, rosyjscy politycy nie ukrywają otwarcie swoich imperialnych nastrojów, dalekich od przestrzegania norm prawa międzynarodowego i koncepcji suwerenności państwa.

Źródło: Zerkalo Niedieli

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium