W ciągu trzech dni na Białorusi udało się zebrać 73 % pieniędzy potrzebnych na pomnik Tadeusza Kościuszki
W ciągu trzech dni Białorusini zebrali niemal ¾ kwoty potrzebnej na postawienie pomnika Tadeusza Kościuszki w jego ojczystej Mereczowszczyźnie na Białorusi 15 października obchodzono 200. rocznicę śmierci bohatera narodowego Polski i Stanów Zjednoczonych.
Na Białorusi, gdzie się urodził, do dziś nie ma pomnik Kościuszki. Jest tylko jedno jego popiersie na terytorium ambasady USA w Mińsku i drugie we wsi Małe Sechnowice, gdzie znajdował się dwór rodzinny Kościuszków.
Zbiór funduszy rozpoczął za pośrednictwem strony talaka.org, białoruski dziennikarz Hleb Labadzienka. Pomysł powstał się incydencie do jakiego w trakcie odsłonięcia pomnika Kościuszki w Solothurn w Szwajcarii, gdzie zmarł bohater.
(Na tabliczce ufundowanego przez białoruską diasporę pomnika pod nazwiskiem Kościuszki znalazł się napis w językach niemieckim i białoruskim: „Wybitnemu synowi Białorusi wdzięczni rodacy”. Polska ambasada zareagowała dyplomatycznie, wskazując, że Tadeusz Kościuszko jest bohaterem Polski, Białorusi, Litwy i USA Fundatorzy z napisu się wycofali, natomiast strona białoruska uznała działania polskich dyplomatów za próbę zawłaszczenia postaci generała. Gorąca dyskusja na temat jego przynależności państwowej rozgorzała w białoruskich mediach społecznościowych przyp.red) „W trakcie dyskusji powstał pomysł, że trzeba godnie uczcić pamięć naszego rodaka i postawić mu pomnik w rodzinnej miejscowości. Białorusini, pokażmy, że jesteśmy narodem, który pamięta i czci swoich bohaterów, synów naszej ziemi” – czytamy na portalu talaka.org.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium