Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) zaleciło 16 kwietnia, aby Kosowo zostało zaproszone do członkostwa w Radzie Europy.

Ostateczna decyzja w tej sprawie zostanie podjęta przez Komitet Ministrów, organ wykonawczy organizacji składający się z ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich. „Członkostwo powinno przyspieszyć dalsze postępy Kosowa w umacnianiu praw człowieka, demokracji i praworządności”, zakomunikował PACE

Członkostwo w Radzie było celem Prisztiny od czasu ogłoszenia niepodległości od Serbii w 2008 roku. Oznaczałoby to m.in., że Kosowianie mogliby rozpatrywać swoje sprawy w Europejskim Trybunale Praw Człowieka (ETPC) z siedzibą w Strasburgu.

Belgrad nigdy nie uznał deklaracji niepodległości Kosowa z 2008 roku i aktywnie działał na rzecz uniemożliwienia temu krajowi przystąpienia do jakichkolwiek organizacji międzynarodowych.

Istnieje kilka powodów, dzięki którym do przyjęcia Kosowa najprawdopodobniej dojdzie. Po pierwsze, Rosja została wydalona z Rady Europy wkrótce po pełnej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Po wykluczeniu Moskwy Serbia straciła jednego ze swoich największych sojuszników. Prócz tego, Kosowo z powodzeniem dołączyło już do niektórych organów związanych z Radą Europy, takich jak Komisja Wenecka, rada doradcza i Bank Rozwoju Rady Europy.

Serbia zasugerowała, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby zapobiec członkostwu Kosowa. Jednym ze scenariuszy może być brak podjęcia ostatecznej decyzji w maju, na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych. Tak zwana Kwinta, składająca się z Francji, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, chce zobaczyć przedstawiony przez Kosowo projekt ustawy w sprawie stowarzyszenia gmin z większością serbską, zanim zgodzi się na włączenie punktu o członkostwie do porządku obrad na spotkaniu ministerialnym.

Źródło:   Radio Free Europe

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium