Dlaczego Zełenski zgodził się na „Formułę Steinmeiera” i co dalej?

03-10-19 Promocja 0 comment

Ukraina zgodziła się na wdrożenie tzw. „Formuły Steinmeiera” mającej doprowadzić do zakończenia walk w zajętej przez prorosyjskich separatystów części Donbasu. Poinformował o tym 1 października prezydent Wołodymyr Zełenski.

„Co oznacza ta formuła (Steinmeiera – red.)? W rzeczywistości są 1-2 zdania. Ustawa przejściowa dotycząca trybu działania samorządu lokalnego w niektórych rejonach obwodu donieckiego i ługańskiego, znana jako ustawa o szczególnym statusie Donbasu, zacznie obowiązywać na stałe pod warunkiem, że na tych terenach ( zajętych de facto przez Rosję – red.) odbędą się wybory lokalne przeprowadzone zgodnie z Konstytucją  i ustawodawstwem Ukrainy, i po wyrażeniu przez OBWE oficjalnej opinii, że wybory były zgodne ze standardami OBWE oraz międzynarodowymi zasadami wyborów demokratycznych. Oznacza to, że żadnych wyborów pod lufą karabinu nie będzie” – powiedział prezydent.

Według Zełenskiego, Kijów przygotuje „wszystkiego rodzaju środki zabezpieczającei nigdy nie zgodzi się na przeprowadzenie wyborów „tam, gdzie są wojskowi”.

Podpisanie tekstu tak zwanej „Formuły Steinmeiera” przez ukraińską delegację spotkało się z ostrą krytykę ze strony prozachodniej opozycji –  „Solidarności Europejskiej”, „Głosu” i „Batkiwszczyny”.

„Obecnie „Formułą Steinmeiera” jest nazywana formułą Putina, bowiem radykalnie zmienia kolejność działań przewidzianych w porozumieniach mińskich” – oświadczył przywódca „Europejskiej Solidarności”, były prezydent Petro Poroszenko. Dodał, że formuła odrzuca mapę drogową” wychodzenia z kryzysu  w Donbasie,zaproponowaną wspólnie przez Ukrainę, Niemcy, Francję w formacie normandzkim.

 „Władze ukraińskie przyjęły rosyjską logikę wdrażania porozumień mińskich, przekreślając uzgodnienia, które zapadły na szczycie w Berlinie w 2016 roku” – przestrzega znany dyplomata, były wiceszef kancelarii prezydenta Poroszenki, Kostiantyn Jelisiejew.

Z kolei politolog Mykołaj Kapitonenko uważa, że głównym celem Zełenskiego jest zamrożenie konfliktu, a nie jego rozwiązanie. „Pełne rozwiązanie wymagałobywyższej ceny. Zełenski jest gotów zapłacić jedynie za zamrożenie konfliktu” – powiedział ekspert. Jego zdaniem prezydent zgodził się na „Formułę Steinmeierapo to, zmusić Rosję do zasiądnięcia przy stole negocjacyjnym w formacie normańskim i usłyszeć, jaką „cenę za Donbas” zaproponuje Kreml.

„(Prezydent – red.) oczekuje, że Rosja sformułuje swoje żądania na szczycie grupy normandzkiej, a następnie Kijów zastanowi się, czy się na nie zgodzić. Ale zastanawiać się będzie łatwiej mając w kieszeni opcję zamrożenia konfliktu. Pozwoli to Zełeńskiemuwstrzymać ogień i spełnić podstawową obietnicę wyborczą” – podsumował politolog.

Dodajmy, że zgoda Ukrainy na wdrożenie „Formuły Steinmeiera” została z ulgą przyjęta przez UE. „Uzgodnienie tak zwanej „Formuły Steinmeiera” jest ważnym krokiem do dalszego wdrażania porozumień mińskich i rozwiązania konfliktu w Donbasie” powiedziała rzeczniczka Komisji Europejskiej Maya Kosyancic.

Przypomnijmy, że „Formuła Steinmeiera”, nazwana tak,od imienia jednego z jej współautorów, Franka-Waltera Steinmeiera, ówczesnego szefa niemieckiej dyplomacji, a obecnie prezydenta Niemiec, proponuje uregulowaniekonfliktu w Donbasie poprzez przeprowadzenie na okupowanych terenach wyborów pod kontrolą OBWE. Formuła przewiduje także  wpisanie „specjalnego status Donbasu” do Konstytucji Ukrainy, czyli nadanie temu regionowi szerokiej autonomii. Zdaniem części ekspertów, taka formuła jest niekorzystna dla Kijowa, gdyż pozwoliłaby Rosji poprzez Donbas wpływać na politykę ukraińskich władz.

Źródła: Zwierciadło TygodniaLigaUkraińska Prawda

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium