Mieszkaniec Kowna objęty sankcjami UE przeciwko Rosji: z powodu zbieżności imienia i nazwiska został uznany za zbrodniarza wojennego

07-07-22 Promocja 0 comment

Zarzucono mu zbrodnie wojenne i pranie brudnych pieniędzy, bo jego imię i nazwisko jest takie samo jak dane samozwańczego premiera tzw. „Republiki Ługańskiej”, więc litewski bank zastosował wobec niego sankcje unijne — informuje LNK Žinios. Teraz mężczyzna musi udowadniać, że nie jest prorosyjską postacią z Ługańska.

Sergiej Kozłow, lat 39, urodził się i wychował się w Kownie i pracuje w tym mieście jako nauczyciel języka rosyjskiego. Tego lata mężczyzna zauważył, że nie otrzymuje wynagrodzenia za pracę. Okazało się, że przelewy zostały wstrzymane przez bank. Mieszkaniec Kowna zaczął się dowiadywać, dlaczego wstrzymano transfery. 

„Powiedziano mi, że jestem terrorystą, nieważne, jak śmiesznie to zabrzmi, nie jest to zabawne, moje nazwisko i imię są takie same jak premiera samozwańczej  republiki ługańskiej” — powiedział S. Kozłow. 

Premier tzw. Republiki Ługańskiej znajduje się na liście sankcji UE z powodu podejrzeń o zbrodnie wojenne i pranie brudnych pieniędzy. Mieszkaniec Kowna zdziwił się, że taka pomyłka może się zdarzyć w banku. — Niewiele mamy ze sobą wspólnego, wyglądamy zupełnie inaczej — wyjaśnił S. Kozłow. 

Kłopoty mieszkańca Kowna nie ograniczały się do niewypłacania pensji. Ze względu na zbieżność imienia i nazwiska z przestępcą wszelkie transakcje finansowe nauczyciela są blokowane. „Nie mogę nic kupić przez internet” — skarży się. 

Okazuje się, że nie tylko on ma taki problem. Mieszkaniec Kowna skontaktował się ze swoim imiennikiem w Wilnie. „On też jest w podobnej sytuacji, musiał przesyłać ze swojego miejsca pracy do banku zaświadczenie, że nie jest terrorystą” — powiedział S. Kozłow. 

Według eksperta ds. cyberbezpieczeństwa takie blokowanie pokazuje, że sankcje działają. „Na Litwie jest niewiele podobnych zbiegów okoliczności. Mamy natomiast  turystów, którzy są sankcjonowani za przekraczanie granicy” — powiedział Marius Pareschus, szef Urzędu ds. cyberbezpieczeństwa. 

Według przedstawicielki Związku Banków Litewskich Valeriji Kiguliene transakcje pieniężne S. Kozłowa były blokowane przez bank, z którym miał umowę, ponieważ sankcje międzynarodowe mają pierwszeństwo przed innymi zobowiązaniami. 

„W pakietach sankcji nie ma pełnych danych. Jest data urodzenia, jest kilka dat. Jeśli dana osoba znajduje się na liście sankcyjnej z powodu zbieżności imienia i nazwiska, powinna skontaktować się z centrum MSW i  uzyskać potwierdzenie, że nie jest poszukiwana” — radził M. Pareschus.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium