Niespodziewane przerwanie wizyty czeskiego ministra w Rosji

02-12-19 Promocja 0 comment

Za przedwczesnym zakończeniem wizyty czeskiego ministra gospodarki w Rosji stoi błąd czeskiej strony, twierdzi rosyjskie MSZ w oficjalnym komunikacie. Szef czeskiej dyplomacji Tomáš Petříček uznał ten błąd za kwestię techniczną”.

Miroslav Toman, czeski minister gospodarki, udał się do Rosji z pięciodniową wizytą, która jednak została przerwana trzeciego dnia gdy władze rosyjskie uniemożliwiły delegacji przelot z Moskwy do Kazania.

Strona rosyjska uzasadniła problemy związane z przelotem do stolicy Tatarstanu „nieprzestrzeganiem przepisów celnych Euroazjatyckiej Unii Ekonomicznej przez stronę czeską”.

Szef czeskiej dyplomacji potwierdził, że wizyta została przerwana  z powodów proceduralnych, nie zaś politycznych: „Zgadzamy się, że chodziło o kwestie techniczne. Będziemy prowadzić rozmowy ze stroną rosyjską, by do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości,”.

Wizyta czeskich przedsiębiorców pod kierownictwem ministra Tomana rozpoczęła się w poniedziałek 25 listopada i miała trwać do piątku. W środę minister wraz z przedsiębiorcami mieli polecieć z Moskwy do Kazania na negocjacje z przedstawicielami Tatarstanu, jednak ta część podróży nie doszła do skutku. Czesi wrócili do kraju w czwartek.

Zdaniem czeskiego prezydenta Miloša Zemana mogła to być akcja odwetowa: „Według jednej z hipotez, Rosjanie zareagowali w ten sposób na raport czeskiego kontrwywiadu BIS donoszącego, iż w Czechach panoszą się rosyjscy szpiedzy”.

Premier Czech Andrej Babiš oświadczył, że z ustosunkowaniem się do sprawypoczeka na oficjalne stanowisko rosyjskiego MSZ.

Podobne sytuacja miała już miejsce w przeszłości. W roku 2015 pracownicy moskiewskiego lotniska przez kilka godzin blokowali start czeskiego specjalnego samolotu przewożącego ówczesnego wiceprzewodniczącego Izby Reprezentantów Petra Gazdíka do Uljanowska, gdzie miodsłonić tablicę pamiątkową ku czcipoległych czechosłowackich legionistów. W sprawę zaangażowała się wtedy czeska Izba Reprezentantów oraz czeska dyplomacja, a strona rosyjska w końcu nazwała tę sytuację nieszczęśliwym nieporozumieniem.

Negatywny wpływ na czesko-rosyjskie stosunki miało w tym roku kilka wydarzeń. Przede wszystkim niedawne sprawozdanie czeskiego kontrwywiadu BIS, wedle którego na terenie Czech aktywnie działają rosyjskie tajne służby. Wcześniej bo  wczerwcu oburzenie w Czechach wywołała propozycja rosyjskich posłów, by uczestnicy inwazji wojskowej na Czechosłowację w sierpniu 1968 roku uzyskali status kombatantów. Z kolei we wrześniu spory wywołał projekt jednej z dzielnicPragi chcącej usunąć pomnik sowieckiego marszałka Iwana Koniewa – rosyjski minister kultury Wladimir Medinskij porównał przy tej okazji burmistrza praskiej dzielnicy do nazistowskiego przywódcy. Burmistrz innej dzielnicy Pragi miał z kolei zatarg z rosyjską ambasadą, kiedy chciał w swojej gminie postawić pomnik upamiętniający żołnierzy gen. Własowa . W tym miesiącu Rosja wpisała również na listę organizacji niepożądanych czeska organizację charytatywną Człowiek w Potrzebie (Člověk v tísni).

Źródło: Seznam.cz, Echo

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium