Prezydent Mołdawii spodziewa się, że Rosja obniży cenę gazu dla Kiszyniowa nawet o 30%
Rząd w Kiszyniowie powinien poważnie zająć się problemem zapewnienia krajowi dostaw rosyjskiego gazu w przyszłym roku. Taka opinię wygłosił 26 lipca mołdawski prezydent Igor Dodon.
„Przede wszystkim musimy do końca roku uzyskać zniżkę na dostawy gazu do Mołdawii ” – powiedział prorosyjski prezydent. Dodał, że osobiście jest gotów pomóc rządowi. „Tylko ja mogę pomóc rozwiązać ten problem, podczas spotkań z prezydentem Władimirem Putinem. Rosja udziela rabatów gazowych krajom Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, której członkiem nie jesteśmy, ale w której mamy status obserwatora. Czy Mołdawia jako obserwator może otrzymać 25-30% zniżki? Mam nadzieję, że jest taka szansa” – powiedział Dodon.
Prezydent przypomniał, że umowa na dostawy rosyjskiego gazu do Mołdawii kończy się 31 grudnia 2019 roku.
Dodajmy, że w uniezależnieniu się od dostaw rosyjskiego surowca ma pomóc Mołdawii powstający gazociąg Ungheni – Kiszyniów, który pozwoli na połączenie systemów gazowych Mołdawii i Rumunii. Długość gazociągu będzie wynosić około 120 km, a przepustowość około 1,5 mld m3 gazu rocznie, co w pełni pokryje zapotrzebowanie kraju (z wyjątkiem regionu samozwańczego Naddniestrza) na błękitne paliwo. Obecnie Mołdawia jest całkowicie zależna od dostaw gazu z Rosji.
Źródło: Blackseanews
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium