32-letni finansista Eugen Sturza został powołany na stanowisko ministra obrony Mołdawii. Odpowiedni dekret  24 października podpisał przewodniczący  parlamentu Andrian Candu, który w tym wypadku wystąpił jako p.o prezydenta. W zeszłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny Mołdawii przyznał przewodniczącemu parlamentu stosowne uprawnienia w związku z tym, że prorosyjski prezydent Igor Dodon dwukrotnie odrzucił kandydaturę ministra obrony Eugena Sturzy, zaproponowaną przez proeuropejskiego premiera. Jest to pierwszy przypadek w historii współczesnej Mołdawii, kiedy przewodniczący parlamentu zastępuje  w roli głowy państwa  urzędującego prezydenta.

Premier Pavel Filip oczekuje od nowego szefa resortu obrony aktywnej współpracy z NATO. „Potrzebujemy mechanizmów współpracy z organizacjami międzynarodowymi, wdrażania Układu o stowarzyszeniu z Unią Europejską oraz dobrych relacji z NATO” –  powiedział premier w trakcie uroczystości zaprzysiężenia nowego ministra.

„W grudniu w Kiszyniowie zostanie otwarte Biuro Łączności NATO. Republika Mołdowa jest krajem neutralnym, ale neutralność nie oznacza izolacji” – dodał Filip.

Przypomnijmy, że stanowisko ministra obrony Mołdawii pozostawało nie obsadzone od początku 2017 r., kiedy to Igor Dodon podpisał dekret o zwolnieniu z tej funkcji ministra Anatola Salaru, który otwarcie krytykował prezydenta za  prorosyjskie poglądy.

Źródła: Telegraf, Blackseanews

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium