Prezydent Rosji Władimir Putin przesłał wyrazy współczucia dla rodziny oraz bliskich zamordowanego przywódcy tzw. Donbaskiej Republiki Ludowej Aleksandra Zacharczenki.

Rosyjski przywódca zapewnił, że Rosja zawsze pozostanie z narodem Donbasu. Prezydent stwierdził, że organizatorzy morderstwa chcą doprowadzić do destabilizacji w regionie: „Ci, którzy wybrali drogę terroru, przemocy, zastraszania, nie chcą szukać pokojowego, politycznego rozwiązania konfliktu, nie chcą prowadzić prawdziwego dialogu z mieszkańcami południowo-wschodniej części (Ukrainy)”.

Putin wyraził nadzieje, że organizatorzy i sprawcy zamachu na Zacharczenkę zostaną znalezieni  i „poniosą zasłużoną karę”.

Przywódca tzw. Donieckiej Republiki Ludowej zginął w zamachu bombowym 31 sierpnia br. Ładunek wybuchowy eksplodował, gdy Zacharczenko wraz z grupą osób towarzyszących wchodził do jednej z kawiarni w Doniecku.

Strona rosyjska twierdzi, że za zabójstwem stoją władze w Kijowie. Przewodniczący rosyjskiego parlamentu Wiaczesław Wołoszyn oznajmił, że wydarzenie to niweluje cały wysiłek Rosji i wspólnoty międzynarodowej włożony w uregulowanie konfliktu w południowo-wschodniej części Ukrainy.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odrzuciła wszystkie zarzuty. Wg niej, do morderstwa Zacharenki mogło dojść w wyniku porachunków pomiędzy grupami przestępczymi, natomiast opozycyjna rosyjska Nowaja Gazeta pisze o rosyjskim śladzie.

Źródło: newsru.com

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium