Federalna Służba Antymonopolowa Rosji nazwała jednostronne podniesienie opłat za  tranzyt ropy przez Białoruś decyzją „nie do pomyślenia” i zagroziła Mińskowi sądem.

– Właśnie  otrzymaliśmy list z Białorusi, ale faktem jest, że o zmianach dowiedzieliśmy się  z mediów. Do tej pory „Transnieft” nie otrzymał od strony białoruskiej  żadnych oficjalnych materiałów, sugerujących, że cena ulega zmianie – powiedział szef Departamentu Kontroli Energii Federalnej Służby Antymonopolowej Rosji Dmitrij Machonin.

Według niego, decyzja Mińska narusza przepisy i ustalenia zawarte w umowie międzyrządowej między Białorusią a Rosją.

– Mogę tylko powiedzieć, że  wzrost, o którym wiemy, o 1,5 raza, to, decyzja nie do pomyślenia, ponieważ ruch tranzytowy faktycznie się nie zmienił – dodał Machonin.

Przypomnijmy, od 10 października, na mocy białoruskich decyzji, stawki za tranzyt rosyjskiej ropy mają wzrosnąć o 50%. Decyzja ta wywołała niezadowolenie w Moskwie. Według doradcy szefa „Transnieftu” Igora Demina,  Białoruś  jednostronnie naruszyła zarówno postanowienia umowy międzyrządowej, jak i uzgodnioną metodologię zmian  opłat taryfowych.

W Mińsku tłumaczą , że zwiększenie cen za przesył rosyjskiego gazu jest odpowiedzią na odmowę ze strony Rosji obniżenia ceny tego surowca, jak również na ograniczenie dostaw rosyjskiej  ropy  na Białoruś.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium