Rumuński rząd polecił państwowej spółce Nuclearelectrica, zarządzającej elektrownią jądrową w Cernavodă zerwanie z chińskim partnerem China General Nuclear Power Corporation (GCNPC) rozmów o współpracy w sprawie rozbudowy reaktorów 3 i 4 elektrowni. “Jest dla mnie oczywiste, że Chińczycy nie są odpowiednim partnerem, zobaczymy kto inny może nam pomóc w zapewnieniu finansowania i rozbudowy elektrowni”, powiedział premier Ludovic Orban.

Nuclearelectrica podpisała z GCNPC protokół uzgodnień w 2015 roku. Zgodnie z dokumentem, obie strony miały założyć spółkę typu joint venture, do której strona chińska wynosiłaby co najmniej 51 procent udziału. W 2016 roku, rząd USA oskarżył GCNPC o działalność wywiadowczą, co jednak nie zniechęciło Bukaresztu do kontynuowania negocjacji.

W 2019 roku, minister energetyki byłego rządu socjaldemokratów, podpisał z chińską korporacją kolejne porozumienie, zgodnie z ktorym roczny wkład GCNPC w inwestycję miał wynosić 200 milionów euro. Następny rząd liberałów zanegował tę umowę. Nowy minister energetyki Virgil Popescu powiedział w styczniu 2020 roku, że Nuclearelectrica jest w stanie samodzielnie zbudować reaktor 3 elektrowni, a jeżeli idzie o reaktor 4, to partnerstwo z którymś z państw NATO wyglada bardziej realistycznie.

Źródło: Hotnews.ro / Balkan Insight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium