Białoruska gazeta „Salidarnaść” postanowiła sprawdzić, jak rosyjskie media, czy blogosfera reagują na rozwój kampanii prezydenckiej na Białorusi. Gazeta z Mińska publikuje najbardziej spektakularne cytaty.

„Kommiersant” pisze o pierwszych krokach białoruskiego kobiecego „tria politycznego”, które rzuciło wyzwanie Łukaszence. W publikacji cytuje się niezależną prasę białoruską i konkluduje, że członkowie wspólnego sztabu postrzegają kampanię Światłany Cichanoǔskiej jako osobisty pojedynek z obecnym przywódcą kraju. Jednocześnie gazeta cytuje słowa kandydatki na prezydenta, a także Weraniki Cepkały dotyczące przyszłości Łukaszenki w przypadku jego porażki w wyborach: „Na pewno nie będzie sądu ludowego” — pisze gazeta.

Na łamach „Kommiersanta” rosyjski publicysta Konstantin Sonin dzieli się wrażeniem z telewizyjnego przemówienia Swiatłany Cichanoǔskiej: „Gdybym był kimś z otoczenia Łukaszenki, po obejrzeniu tego filmu natychmiast bym się wyprowadził” —twierdzi.

Jego zdaniem, Cichanoǔska to „pozornie przypadkowa osoba”. „Łukaszenka, który boi się męskich przeciwników, nie może uwierzyć, że Białorusini zagłosują, a potem wyjdą na ulice, by bronić swoich głosów, na kobietę ” — dodaje.

„Dlaczego bym się przestraszył, gdybym był kimś z otoczenia Łukaszenki ? Nie tylko dlatego, że Cichanoǔska pięknie wygląda i mówi. Ale dlatego, że jej przemówienie, pokazywane w białoruskiej telewizji, było przykładem współczesnej retoryki politycznej. W ten sposób najlepsi rosyjscy i amerykańscy stratedzy polityczni napisaliby tekst i poradzili jak go wygłosić” — uważa Sonin.

Jego zdaniem, wystąpienie Cichanoǔskiej było spokojniejsze niż przemówieniaprezydenta Putina czy przywódcy opozycji rosyjskiej Nawalnego, ale jednocześnie miało wydźwięk obu. „Opozycjoniście łatwo jest brzmieć jak opozycjonista, wyzwaniem jest zwykle to, żeby wyglądać jak przyszły prezydent” — konkluduje rosyjski dziennikarz.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium