Szef MSZ Łotwy: Na Białorusi jest impas, ale Białorusini sami muszą znaleźć rozwiązanie
Obecnie wydarzenia na Białorusi związane z protestami zmieniły się w coś, co w szachach nazywamy impasem — żadna ze stron nie może wygrać, ale też nie chce się poddać. Taką opinię wyraził w łotewskiej telewizji szef łotewskiego MSZ Edgars Rinkēvičs.
Edgars Rinkēvičs zaznaczył, że obecny rząd Białorusi otrzymuje „ poważne polityczne i gospodarcze wsparcie ze strony Rosji”.
Unia Europejska, zdaniem ministra, powinna zapewnić ludności Białorusi maksymalne wsparcie, ale jednocześnie nie ingerować w wewnętrzne sprawy tego kraju. Edgars Rinkēvičs jest pewien, że „tylko sami Białorusini mogą zdecydować co będzie dalej”.
W ubiegłym tygodniu litewski odpowiednik Rinkēvičsa, Linas Linkevičius skrytykował UE za brak zdecydowanych działań na Białorusi. W przeciwieństwie do Litwy, Łotwa wypowiada się w kwestiach białoruskich bardzo ostrożnie.
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium