Starając się przesunąć akcent na tzw. reformę konstytucyjną, władze próbują odwrócić uwagę nie tylko od tego, co niepokoi społeczeństwo (nowe wybory), ale także od ważniejszej reformy ordynacji wyborczej, pisze politolog Arciom Szrajbman w swoim artykule na portalu TUT.BY.

„Pozbycie się prezydenta posiadającego monarchiczne uprawnienia jest ważne, ale nie jest to panaceum na wszystko. Jeśli zostanie zmieniona tylko konstytucja,  rządzący nadal będą mieli w ręku narzędzia wyborczych machinacji, które pozwolą umieszczać wsamorządach, parlamencie i na fotelu prezydenta odpowiednie osoby” — twierdzi Szrajbman.

„A jeśli ten aparat będzie mądrzejszy od obecnego, to po prostu dadzą zwycięzcy nie 80, a powiedzmy 52 proc., żeby nie było powodów do protestów. Kolejne 20—30%zostanie rozdzielone pomiędzy kieszonkowe partie, i voila, ten sam autorytaryzm, ale protestów  mniej. Tym samochodem będzie trochę trudniej kierować, ale to kwestia technologii i pieniędzy”, przestrzega politolog.

Dlatego, jego zdaniem, zmiana konstytucji jest rzeczą drugorzędną w porównaniu z przywróceniem w kraju realnego procesu wyborczego .

„To powinno  znaleźć się na pierwszym miejscu w programie negocjacji w ramach przyszłego okrągłego stołu, jeżeli dzisiejsi liderzy opozycji chcą wygrać.System proporcjonalny lub większościowy to kolejna kwestia drugorzędna, którą etatowi działacze partyjni starają się przedstawić jako najważniejszą. Jeśli na bazie dzisiejszego protestu wyłoni się jedna partia lub ruch, to w uczciwych wyborach taka siła wygra w każdym z systemów. Proporcjonalnie weźmie po prostu większość, jako centrum przyciągania tych wszystkich, którzy są zmęczeni Łukaszenką. Przeciwnicy (komuniści, niektórzy Rosjanie i prołukaszenkowcy) zostaną podzieleni. Nie wiedzą, jak pracować z elektoratem. Nie mają wielu zwolenników wśród popularnych mediów; technologicznie pozostają w tyle,nawet za tymi opozycyjnymi grupami, które pojawiły się latem” — twierdzi ekspert.

„Najważniejsze jest teraz zachowanie jedności i niegodzenie się na zaproponowany przez przeciwnika zastępczy program, korzystny przede wszystkim dla obecnych władz” — podsumowuje autor analizy.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium