Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy bada mechanizm wprowadzenia obowiązku wizowego dla obywateli Rosji i jest gotowe do jego realizacji w przypadku zapadnięcia odpowiedniej decyzji politycznej – powiedział 5 października minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin.

„Oceniliśmy potrzeby MSZ w wypadku wprowadzenia wiz – są to dodatkowe stanowiska konsularne, dodatkowy sprzęt. (…) Ale muszę jasno powiedzieć, że to nie jest kwestia najbliższych tygodni, to przedsięwzięcie wymaga poważnej analizy politycznej i logistycznej” – cytują szefa ukraińskiej dyplomacji media.

Zdaniem Pawła Klimkina, przed podjęciem decyzji należy zbadać ryzyko jakie niesie za sobą wprowadzenie trybu wizowego, w tym ewentualną rosyjską odpowiedź.

„Rosja dołoży wszelkich starań, aby skomplikować procedurę uzyskiwania wiz (przez obywateli Ukrainy – red.), proponując w zamian jakieś rodzaje obywatelstwa” – podkreślił minister. Dodał, że samo wprowadzenie obowiązku wizowego dla rosyjskich obywateli nie wystarczy, by  wzmocnić bezpieczeństwo narodowe Ukrainy, ponieważ rosyjskie służby specjalne bardzo szybko przystosują się do nowych przepisów.

Przypomnijmy, że temat wprowadzenia ruchu wizowego z Rosją powrócił po aresztowaniu w Moskwie dziennikarza agencji „Ukrinform” Romana Suszczenki, którego rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa 3 października oskarżyła o szpiegostwo i przetrzymuje w więzieniu „Lefortowo”.

Tuż po incydencie, przewodniczący parlamentu Ukrainy Andrij Parubij poinformował, że Rada Najwyższa może rozważyć wprowadzenie wiz dla rosyjskich obywateli już 6 października. Należy zauważyć, że decyzja w sprawie wprowadzenia obowiązku wizowego dla obywateli Rosji o Nr 4030 została zatwierdzona przez Komisję Spraw Zagranicznych parlamentu Ukrainy już w marcu 2016 roku.

Źródło: Zwierciadło Tygodnia

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium