Zagraniczny objazd naukowy studentów SEW UW na trasie: Litwa-Łotwa-Polska. Dzień 6

14-06-23 Promocja 0 comment

Dzień 6 – Dyneburg

13 czerwca był szóstym dniem naszego studenckiego objazdu naukowego. Dzień wcześniej przybyliśmy do Dyneburga, drugiego największego miasta Łotwy i to właśnie tam przebudziliśmy się wtorkowego poranka. Dzień rozpoczęliśmy sutym i wyjątkowo dobrym śniadaniem, zaserwowanym nam przez hotel ,,Dinaburg’’, w którym się zatrzymaliśmy.

Już o godz. 9:30 stanęliśmy pod Krzyżem Żołnierzy WP zwanym także Krzyżem Legionów. na Słobódce, stojącym w miejscu, gdzie niegdyś znajdował się cmentarz poległych w walkach z bolszewikami w latach 1919/1920 Polaków. Nagrobki nie przetrwały niestety okresu przynależności miasta do Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Obecnie  wysoki, smukły krzyż, wzniesiony w latach 90. XX wieku, przypomina o dawnym przeznaczeniu tego terenu.  Historię cmentarza opowiedział Jacek Plaza. Pułkownik uzupełnił informacją o Pani Baulinie- architekt z Dyneburga, która  w USA wygrała konkurs architektoniczny i dostała nagrodę w wysokości 100 tys. dolarów. Przeznaczyła tę całą nagrodę na budowę pomnika żeby przywrócić pamięć o żołnierzach polskich, którzy polegli w bojach o wyzwolenie Dyneburga z okupacji bolszewickiej. Wizyta w tym miejscu pozwoliła nam spędzić chwilę milczenia w zadumie o losie poległych w walce za ojczyznę rodaków. W ich intencji złożyliśmy pod krzyżem wieniec oraz zapaliliśmy znicz. Kilka kroków od krucyfiksu znajduje się pomnik niemalże zupełnie nowy. Sfinansowany przez fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” pomnik ku czci dowódców polskich Józefa Piłsudskiego oraz Edwarda Rydza-Śmigłego, a także łotewskich – Valdemarsa Radzinsza i Janisa Balodisa. Został odsłonięty z okazji 100 rocznicy walk o Dyneburg w roku 2020. Świadomi zasług wyżej wymienionych dowódców uczciliśmy również ich pamięć, dekorując pomnik wieńcem i zniczem.

Ruszyliśmy w dalszą drogę za centrum miasta, gdzie znajduje się Twierdza Dyneburska. U jej wrót znaleźć można pomnik poświęcony pamięci polskiego króla Stefana Batorego. Jest on konstrukcją relatywnie nową, odsłoniętą uroczyście 28 czerwca 2018 roku przy udziale prezydenta RP Andrzeja Dudy. Pomnik zwraca uwagę niecodziennym kształtem. Postać króla ukazana jest jedynie z profilu i stanowi  jeden z elementów memoriału. Całość ma kształt zegara, wskazującego najważniejsze daty w historii miasta.  Umieszczono także zdjęty z dokumentów archiwalnych autograf króla. U stóp pomnika zapalony został kolejny Znicz Pamięci SEW UW.

Nie zwlekając udaliśmy się w stronę głównej atrakcji miasta – Twierdzy Dyneburskiej. Po drodze minęliśmy tablicę upamiętniającą tatarskiego poetę Musę Dżalilsa, przetrzymywanego w tym miejscu przez Niemców podczas II wojny światowej. W twierdzy mieliśmy okazję ujrzeć pomnik poświęcony hrabiemu Leonowi Platerowi i  straconym w twierdzy uczestnikom powstania styczniowego. Po zakamarkach fortecy oprowadziła nas lokalna pani przewodnik, dzięki czemu dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek  na temat historii i budowy obiektu. Twierdza była potężnie ufortyfikowana. Nawet w 1812r. 35. tysięczny korpus wojsk napoleońskich nie mógł jej zdobyć. Prawdziwym szokiem była informacja przewodniczki, że w twierdzy żyje aktualnie około 1000 ludzi. Są to głównie ,,zesłańcy’’, którzy nie płacą czynszu lub zakłócają spokój mieszkańcom.

Poruszeni atmosferą zwiedzanych miejsc oraz mnogością zdobytej wiedzy, ruszyliśmy z powrotem do centrum miasta, by eksplorować lokalne świątynie. Ważnym przystankiem na naszej drodze okazała się tablica upamiętniająca spotkanie Józefa Piłsudskiego z Naczelnym Wodzem Armii Łotewskiej, generałem Janisem Balodisem. Po raz kolejny zdecydowaliśmy się podkreślić rangę historyczno-moralną tego miejsca i zapaliliśmy znicz.

Teraz pozostały nam już jedynie świątynie. Katolicki kościół pod wezwaniem NMP, Katedra Protestancka Marcina Lutra i Prawosławna Katedra Świętych Męczenników Borysa i Gleba. Wszystkie trzy świątynie znajdują się nieopodal siebie. Na nasze szczęście wrota każdej z budowli były otwarte i mieliśmy możność obejrzenia ich niesamowitych wnętrz.  W kościele wysłuchaliśmy wraz z wycieczką z Niemiec krótkiego koncertu organowego. Wspaniała świątynia i wspaniale organy.  Uduchowieni zwiedzaniem świątyń, udaliśmy się do ścisłego centrum miasta- centrum handlowego na zasłużony obiad.

Punktualnie o godz. 16 z żalem opuściliśmy Dyneburg.  Na pożegnanie przejechaliśmy tylko obok synagogi bo była niestety zamknięta. Na horyzoncie jeszcze długo widoczne były konstrukcje kościołów i wieża telewizyjna. W drodze do Wilna wysłuchaliśmy referatów i komunikatów przygotowanych przez kolegów. Dotyczyły one: polityki bezpieczeństwa Łotwy, oceny siły militarnej NATO na wschodniej flance, historii Litwy, Litwy Środkowej, stosunków polsko-łotewskich i polsko-litewskich, polityki historycznej po 1991 roku Federacji Rosyjskiej wobec państw bałtyckich. Kierownik objazdu pytał jak nigdy.  Strzały były skuteczne, celne i kąśliwe. Ciągle odsyłał studentów do materiałów w przewodniku. Ciekawe jakie w tym dniu postawił studentom oceny. Wszyscy starają się jak mogą ale niestety koledzy nie byli na konsultacjach u kierownika objazdu przed wyprawą i to się teraz mocno mści.

Dzisiaj ponownie mocno uaktywnił się Akademik Wasiliew, który w szerszym niż dotąd wymiarze mówił o polityce historycznej w czasach ZSRR i w Rosji po 1991roku. Dyskusja miała pełny wymiar akademicki. Dyskutowaliśmy o chwilach przeżytych na Łotwie i podziwialiśmy krajobrazy Litwy, która zdecydowała się przywitać nas piękną, słoneczną pogodą. O godz. 19 dotarliśmy do Wilna, które stanie się naszym domem na kolejne dwa dni. Mamy zarezerwowane noclegi w hotelu ,, Pan Tadeusz’’  gdzie mamy się spotkać objazdem licencjatu, Dyrektorem Malickim, któremu wreszcie chcemy zaprezentować Kamę. Podobno bardzo się ucieszył, że ma dostać taki prezent  od studentów i z niecierpliwością oczekuje na pierwsze spotkanie. Kama też się niecierpliwi i ożywiona czeka na tę historyczną chwilę. Zapowiadają się dni ciekawie ale mają też być bardzo intensywne bo w planie jest konferencja w Ambasadzie RP, spotkanie z Ambasadorem Radziwiłłem, wykład  w Muzeum Wielkich Książąt Litewskich i mnogo historycznych zabytków, cmentarze wojenne i wieża telewizyjna. Wilno czeka też na studentów wieczorem i nocą- ma wiele atrakcji i miejsc godnych do zwiedzenia w ramach programu indywidualnego lub w małych podgrupach. (Jacek Adam Plaza)