6 wniosków z porwania Pratasiewicza: wizja białoruskiego opozycjonisty

24-05-21 Promocja 0 comment

To była bez wątpienia operacja specjalna, przygotowana z góry i zaplanowana mówi Andrej Dźmitryjeǔ, były kandydat na prezydenta, o porwaniu Ramana Pratasiewicza w Mińsku.

Dźmitryjeǔ uważa, że jedenym z głównych wniosków płynących z tej historii jest wyraźny sygnał dla reszty emigrantów politycznych. Jak podkreśla, z lotów z Wilna przez terytorium Białorusi regularnie korzystają Swiatłana Cichanoǔskaja, PawełŁatuszka i wiele innych osób wpisanych przez reżim na listę „terrorystów”.

Zdaniem opozycyjnego polityka, konsekwencje dla otoczenia Łukaszenki będą poważne. Oto jakie wnioski, jego zdaniem, które można wyciągnąć z historii lądowania samolotu.

1. Nikt nie jest bezpieczny. Białoruskie służby specjalne, być może nie same, ale we współpracy z rosyjskimi (jak to było w przypadku Fiaduty i Zienkowicza), przeprowadzają operacje w krajach europejskich. I nie jest wykluczone, że będą dalej pracować” nad listą „wrogów”.

2. Ta historia może zwiększyć izolację Białorusi. Nie wyklucza się zmian tras lotów i zakazu latania białoruskimi liniom nad Europą.

3. Cokolwiek teraz mówią władze, sprawa Białorusi po tym incydencie zmieniłakrajowy wymiar tego co się dzieje w państwie na europejski. Od tego momentukwestia białoruska  dla polityków z UE, dla struktur siłowych państw unijnych staje się sprawą bezpieczeństwa ich obywateli. W końcu obywatele będą zadawali pytanie, dlaczego nie zapewniono im bezpieczeństwa podczas przelotu z jednego kraju europejskiego do drugiego.

4. Władze białoruskie mają jeszcze mniejsze szanse na jakiekolwiek porozumienie z władzami europejskimi, na negocjacje.

5. Po tej historii postrzeganie Białorusi jako zagrożenia utrwali się.

6. Niedzielna akcja kładzie kres wizerunkowi Białorusi (lansowanemu przez białoruskich ideologów) jako kraju pokojowego i bezpiecznego.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium