Kreml będzie utrzymywać dostawy gazu do krajów europejskiej na minimalnym poziomie aż do zniesienia  antyrosyjskich sankcji, pisze agencja informacyjna Bloomberg. „Jeśli kryzys przeciągnie się do zimy to kontynent, który tradycyjnie jest największym rynkiem eksportowym dla Rosji, pozostanie bez paliwa”.

Wg. ekspertów Bloomberga, władze Rosji wspólnie z Gazpromem dalej będą wynajdywać powody, by nie zwiększać dostaw gazu.

Od 27 lipca br. gazociągiem Północny Potok1przesyłane jest do Europy jedynie 20% dobowej normy przewidzianej w kontrakcie.

Gazprom uzasadnia redukcję dostaw gazu problemami technicznymi na stacji kompresorowej Portowaja. Ministerstwo Gospodarki Niemiec twierdzi, że nie istnieją żadne przeszkody techniczne, by Gazprom w całościwywiązywał się ze swoich zobowiązań.

Źródło: rbc.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium