Czy finansowanie rosyjskiego zamachu stanu w Czarnogórze szło przez Łotwę?
Łotwa bada, czy działające na jej terenie banki były używane jako kanały finansowania rosyjskiej ingerencji w wybory i sytuację polityczną innych krajów, w tym nieudanego zamachu stanu w Czarnogórze.
Jak donosi agencja Reuters, dochodzenie rozpoczęto po otrzymaniu sygnału ze Stanów Zjednoczonych.
Łotewski minister spraw zagranicznych Edgars Rinkēvičs powiedział agencji, że obywatele Rosji i kilku byłych republik sowieckich – w tym osoby objęte amerykańskimi sankcjami – otrzymywały z łotewskich banków pieniądze, które mogły zostać wykorzystywane do działań destabilizacyjnych .
„Istnieje wojna hybrydowa, ryzyko, że pieniądze przekazywane lub przechowywane w łotewskim systemie finansowym, mogą być wykorzystane do niszczenia systemów politycznych w innych krajach” – powiedział Rinkēvičs. „Obecnie nasze organy ścigania badają informacje, które otrzymaliśmy w związku z wojną hybrydową” – dodał.
Łotewska minister finansów Dana Reizniece-Ozola potwierdziła, że rząd wszczął dochodzenie po otrzymaniu wiarygodnych informacji od „strategicznych partnerów”, przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych.
„To jest problem dla całej Europy, zwłaszcza jeśli okaże się, że pieniądze zostały wykorzystane do wpływania na wyniki wyborów w niektórych krajach europejskich” – powiedział Reizniece-Ozola Reuterowi.
Ministrowie nie podają szczegółów, ale trzech wyższych urzędników łotewskich twierdzi, że sprawa dotyczy przede wszystkim transferów z Rosji przez łotewskie banki środków wspierających próbę zamachu stanu w 2016 roku w Czarnogórze.
„Pieniądze, które przeszły przez Łotwę, mogły zostać wykorzystane do finansowania zamachu w Czarnogórze” – powiedział jeden z łotewskich urzędników, prosząc o nieujawnianie nazwiska. Łączna kwota została podzielona na mniejsze transze o wartości niższej niż 15 000 dolarów, żeby przelewy nie wywołały szczególnej uwagi.
„Reuters” zwrócił się do Moskwy z zapytaniem, czy Rosja wykorzystywała pieniądze na Łotwie, aby ingerować w sytuację polityczną w Europie, i czy ludzie z Rosji, objęci sankcjami USA, posiadają rachunki bankowe na Łotwie.
„Odpowiedź na te pytania brzmi nie” – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow w przekazanym Reutersowi komentarzu. .
Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium