Czy Łukaszenka zbada sprawę porwania przez FSB obywatela z terytorium Białorusi?
Była rosyjska posłanka Maria Maksakowa, wdowa po zabitym w marcu w Kijowie byłym wicemarszałku Dumy Państwowej Rosji Denisie Woronienkowie, udzieliła wywiadu ukraińskiej telewizji ZIK. W wywiadzie powiedziała, że w przeddzień zabójstwa Woronienkowa rosyjska FSB porwała z terytorium Białorusi kierowcę męża. Maksakowa zwróciła się do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki z prośbą o przeprowadzenie śledztwa w tej sprawie.
„W przeddzień [zabójstwa] nasz kierowca przekroczył granicę z Białorusią… W Homlu zatrzymali go ludzie podający się za straż graniczną. Następnie przyjechały dwa autobusy z funkcjonariuszami rosyjskiej FSB /Federalna Służba Bezpieczeństwa/, którzy porwali naszego kierowcę. Mogę prezydentowi Łukaszence podać wszystkie dane – kim są sprawcy. Porwali człowieka z terytorium Białorusi i przewieźli do rosyjskiego Briańska, gdzie był przesłuchiwany przez 12 godzin bez możliwość skomunikowania się z kimkolwiek” – powiedziała Maksakowa. – „Porywają człowieka z terytorium innego państwa. Czy ktoś na Białorusi zajmie się tym, co się dzieje w ich kraju?” – dodała.
Były wicemarszałek Dumy Państwowej Denis Woronienkow został zabity 23 marca w centrum Kijowa. Dochodzenie w sprawie morderstwa prowadzą organy ścigania na Ukrainie i w Rosji, jednak żadnych wersji wydarzeń na razie nie wysunięto.
W listopadzie ubiegłego roku Woronienkow i jego żona Maria Maksakowa uciekli z Rosji na Ukrainę. Po miesiącu otrzymali ukraińskie obywatelstwo i potwierdzili, że będą zeznawali przeciwko byłemu prezydentowi Ukrainy Wiktorowi Janukowyczowi.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium