W pobliżu białoruskiego Brześcia we wtorek, 6 czerwca, rozpoczęły się białorusko-rosyjsko-serbskie ćwiczenia wojskowe „Słowiańskie Braterstwo-2017”. Manewry potrwają  do 15 czerwca, a władze twierdzą, że mają one „charakter antyterrorystyczny”.

Z pytaniem, jakie jest  prawdziwy cel ćwiczeń, białoruska gazeta internetowa „Zautra twajoj krainy” zwróciła się do niezależnych ekspertów białoruskich.

Dyrektor mińskiego Centrum Badań Strategicznych i Politycznych Arsen Siwicki uważa, że ćwiczenia mają  znaczenie przede wszystkim dla Rosji.

Jak tłumaczy Siwicki, po pierwsze dlatego, że  są one  symboliczną demonstracją siły wobec Zachodu, po drugie,  gdyż, dla Rosji ważne jest zacieśnienie współpracy wojskowej z Serbią, zwłaszcza po  przystąpieniu do NATO Czarnogóry.

Ekspert wojskowy Alaksandr Alesin dostrzega  w manewrach motywacje polityczne.

– Rosja robi wszystko, żeby Serbia nie przystąpiła do NATO, więc w każdy możliwy sposób stara się zaangażować Belgrad do wspólnych ćwiczeń, chce wyposażyć Serbów w swoje technologie wojskowe. Białoruś odgrywa tutaj  rolę zasłony, mającej przykryć dążenia  Rosji do utrzymania wpływów na Bałkanach – uważa Alesin.

Alaksandr Alesin również zwraca uwagę, że manewry  „Słowiańskie Braterstwo” to jedna z wielu imprez, w ramach których ćwiczą wspólnie rosyjskie wojska lotnicze i jednostki specjalne Białorusi. Chodzi o  opracowanie scenariusza, tak by   na wypadek konfliktu zbrojnego, Rosja mogła szybko przerzucić swoje wojska na terytorium Białorusi, wyjaśnia ekspert.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium