Eurasianet: Tadżykistan podejmuje wysiłki na rzecz walki z terroryzmem 

20-04-24 Promocja 0 comment

Po marcowym ataku na moskiewską salę koncertową, w którym bojownicy tadżyccy są oskarżeni o zabicie ponad 140 osób, Tadżykistan próbuje stworzyć obraz twardej walki z terroryzmem. Wydaje się jednak, że podejmowane przed rząd kroki mają na celu zaradzenie objawom, a nie chorobie. 

Atak terrorystyczny, do którego doszło 22 marca, wywołał falę zemsty na obywatelach Tadżykistanu w Rosji i postawił reżim prezydenta Emomalego Rachmoniego w złym świetle, przypominając światu o jego licznych błędach w zarządzaniu krajem. Reakcja Rachmona i jego wysiłki, by zniwelować szkody są połączeniem zaprzeczenia i „łapania podejrzanych”. Prezydent nie zajął się podstawowymi przyczynami kłopotów gospodarczych i niezadowolenia społecznego, które podsycają szerzenie się radykalnych idei islamskich w kraju. 

Odruchową reakcją Rachmona na udział obywateli Tadżykistanu w ataku terrorystycznym było odwrócenie uwagi. 24 marca podczas rozmowy telefonicznej z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem prezydent Tadżykistanu bagatelizował zarzuty, że warunki panujące w najbiedniejszym państwie Azji Środkowej mają jakikolwiek związek z wydarzeniami w Moskwie. „Terroryści nie mają narodowości, ojczyzny ani religii” – powiedział Putinowi Rachmon. 

 4 kwietnia doniesieno, że Chiny pomogą władzom Tadżykistanowi w realizacji drugiej fazy projektu Bezpieczne Miasto, która obejmuje instalację kamer monitorujących w stolicy – Duszanbe. W pierwszym etapie projektu zainstalowano w całym mieście ponad 800 kamer. Jak podaje chiński kanał telewizyjny CGTN, druga faza zwiększy możliwości nadzoru w Duszanbe i rozszerzy projekt na inne tadżyckie miasta. 

Jednocześnie oficjalna tadżycka agencja informacyjna Chowar poinformowała 17 kwietnia, że urzędnicy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych przeprowadzili kampanię edukacyjną w kilku dzielnicach Duszanbe. Z informacji wynika, że władze starały się wymusić deklaracje wierność dla rządu i nie były zainteresowane poznawaniem warunków życia mieszkańców. „Społeczeństwo zostało wezwane do patriotyzmu, samoedukacji i szacunku dla najwyższych wartości narodowych” – czytamy w doniesieniach  Chowara. 

Reżim Rachmona wykorzystuje obecne represje również jako pretekst dla działań skierowanych na tłumienie krytycznych głosów za granicą. Organizacja Human Rights Watch poinformowała 16 kwietnia, że tadżyccy dysydenci powiązani z zorientowanym na demokrację ruchem politycznym, Grupą 24, „w ostatnich miesiącach zniknęli lub zostali aresztowani i grożono im ekstradycją do Tadżykistanu”. Grupę 24 uznano za organizację terrorystyczną i zdelegalizowano w Tadżykistanie w 2014 roku. Human Rights Watch wezwała państwa UE i Turcję, aby powstrzymały się od odsyłania działaczy opozycji do Tadżykistanu. Dodatkowo Radio Ozodi poinformowało 16 kwietnia, że parlament Tadżykistanu ratyfikował  porozumienie z Turcją, torujące drogę potencjalnemu zakupowi tureckich dronów i innego sprzętu wojskowego. Zgodnie z umową, której treść przekazali reporterzy Ozodi, Turcja przeznaczy w ciągu pięciu lat około 1,5 miliona dolarów na  sfinansowanie zakupu przez Tadżykistan dronów i innego sprzętu wojskowego. Tadżykistan będzie miał  także możliwość zakupu dodatkowego sprzętu na własny koszt. 

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium