Facebook będzie współpracował z estońską komisją nadzoru nad finansowaniem partii i reklamy politycznej.

W marcu przyszłego roku w Estonii odbędą się wybory do parlamentu Riigikogu.

Jak poinformowano w czwartek, taka współpraca pomoże zagwarantować, że kampanie polityków nie będą finansowane przez osoby prawne, co jest zakazane przez prawo estońskie.

Wiceprzewodniczący komisji Kaarel Tarand uważa, że inne platformy internetowe mogłyby pójść za przykładem Facebooka.

Podczas kampanii wyborczej, na 40 dni przed wyborami, w Estonii jest zakazana propaganda  z zewnątrz.  W przypadku innych rodzajów reklamy politycznej  ograniczenie to  nie obowiązuje.

Największą  partią w Estonii ze względu na liczbę członków jest rządząca  centrolewicowa Estońska Partia Centrum, licząca 14 707 osób.

Będąca wcześniej u władzy,  liberalna Estońska Partia Reform ma obecnie  12 172 członków.

Po stronie prawicy rywalizują – debiutantka ostatniej kadencji –  Partia Konserwatywno-Ludowa (EKRE) i założona w 2006 „Isamaa” („Ojczyzna”). Według rejestru z 2 listopada br członkami EKRE jest  8599 osób. W ten sposób EKRE po raz pierwszy pokonała ugrupowanie  „Isamaa”, które na początku 2018 r. liczyło około 600 osób więcej niż EKRE.

Mniejsze partie mające po  kilkuset członków, które prawdopodobnie powalczą w wyborach, to Wolna Partia, „Zieloni Estonii” oraz Ruch „Estonia 200”.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium