Główne wnioski z wizyty szefa KGB w “najbardziej problemowym” przedsiębiorstwie państwowym Białorusi

19-12-20 Promocja 0 comment

17 grudnia szef KGB Białorusi Iwan Tertel odwiedził jedno z najbardziej „problematycznych” (z punktu widzenia nastrojów politycznych) przedsiębiorstw państwowych – „Grodno Azot”.

„Nie jestem mówcą, moje życie spędziłem służąc ojczyżnie, zwykle pozostaję w cieniu. Ale taki jest wymóg głowy państwa, aby nasi obywatele byli informowani o sytuacji w kraju, a służby specjalne są najlepiej po prezydencie poinformowane. Szef KGB jest drugą osobą w kraju pod względem tej wiedzy , więc zwracam się do was” – powiedział.    

Można oczywiście tylko cieszyć się, że przynajmniej ktoś z władz jest gotowy do bezpośredniego dialogu” – komentuje białoruska gazeta “Salidarnaść”. – “Ale użycie szefa KGB jako pośrednika politycznego nie może nie zaskakiwać . Na Białorusi utworzono armię „politruków”. Wysyłając do przedsiębiostwa szefa KGB (który, jak sam przyznaje, nie jest mówcą), władze dały do zrozumienia, że zawodowi ideologowie nie wykonują postawionego przed nimi zadania. Właściwie sam Tertel przyznał: »Tak, tracimy przestrzeń informacyjną. Niestety, młodzi ludzie najczęściej oglądają Internet«.

Tertel miał też powiedzieć: „Przygotujemy się do gorącej wojny, nie wykluczamy, że dojdzie do niej pod pozorem misji humanitarnej”.

“Nie wiadomo, czy sam general wierzy w podobny scenariusz. Ale zachęca innych, aby uwierzyli. Właściwie to nie są jego osobiste przemyślenia, tylkoteza propagandowa, dość szeroko rozpowszechniana w ostatnich miesiącach” – komentuje białoruska gazeta.

Jak zauważyła “Nasza Niwa”, „reakcja obecnych pracowników na przemówienie Tertela była ostra, pytania niezwykle krytyczne, przy czym po jednym z nich wybuchły gromkie brawa”.

Najwyraźniej próby zastraszenia społeczeństwa odnoszą bardzo ograniczony sukces, jeśli na spotkaniu z potężnym szefem służby specjalnej ludzie nie boją się otwarcie polemizować. Popularność władz i zaufanie do nich pozostaje na niskim poziomie. Oznacza to, że źródła problemów obecne białoruskie przywództwo powinno szukać nie na zewnątrz, ale w sobie” – konkluduje “Salidarnaść”.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium