Karabach: rząd i demonstranci odmawiają przejścia pod kontrolę Baku

01-11-22 Promocja 0 comment

Parlament nieuznawanej republiki Górskiego Karabachu zwrócił się do Rosji o „dalsze wypełnianie zobowiązań w celu zapewnienia bezpieczeństwa” jej mieszkańcom. W przyjętym jednogłośnie na nadzwyczajnej sesji oświadczeniu Stepanakert zwrócił się też do Moskwy o wprowadzenie w tym celu „dodatkowych mechanizmów politycznych i wojskowych”. W oświadczeniu nie sprecyzowano, o jakie mechanizmy chodzi.

Stwierdzając, że Górski Karabach nigdy nie był i nie będzie częścią niepodległego Azerbejdżanu, parlamentarzyści z Karabachu podkreślili również, że żaden rząd w Armenii nie ma prawa odmówić misji bezpieczeństwa mieszkańcom Karabachu ani rozpatrywać żadnego dokumentu, który podważałby istnienie suwerennego Karabachu.

„Republika Arcach [Górski Karabach – red.] opowiada się za trwałym pokojem i dlatego podejmuje kroki zmierzające do podpisania traktatu pokojowego, ale władze Republiki Armenii powinny podchodzić do uznania integralności terytorialnej Republiki Azerbejdżanu z zastrzeżeniami, biorąc pod uwagę fakt, że konflikt azerbejdżańsko-karabachski nie został rozwiązany” – napisano w oświadczeniu.

W tym samym czasie, gdy parlament samozwańczej republiki podpisał oświadczenie o niedopuszczalności przejścia regionu pod kontrolę Azerbejdżanu, na Placu Odrodzenia w Stepanakercie odbył się wielotysięczny wiec, którego uczestnicy domagali się niepodległości Karabachu.

Według Artaka Beglaryana, szefa rządu samozwańczej republiki, w wiecu wzięło udział około 40 tysięcy mieszkańców, czyli prawie jedna trzecia całej populacji republiki. Zdaniemniezależnych szacunków wiec przyciągnął nawet 70 tysięcy osób, czyli połowę wszystkich mieszkańców regionu. Uczestnicy nieśli m.in. transparenty z żądaniem zakończenia „azerbejdżańskiej agresji” oraz rosyjskie flagi.

Wcześniej, wypowiadając się dla Radia Azatutyun, szef rządzącej w karabachskimparlamencie frakcji Wolna Ojczyzna – Zjednoczony Blok Obywatelski Artur Harutyunyanpowiedział, że przedstawione przez Rosję propozycje dotyczące armeńsko-azerbejdżańskiego traktatu pokojowego są dla Karabachu do przyjęcia.

Powyższe wydarzenia miały miejsce w przeddzień zaplanowanego na poniedziałek 31 października trójstronnego szczytu przywódców Rosji, Armenii i Azerbejdżanu w Soczi.

Wcześniej premier Armenii Nikol Paszynian oznajmił, że jest gotów podpisać w Soczi dokument pozwalający rosyjskim siłom pokojowym na przedłużenie mandatu „o 10, 15 lub 20 lat”.

Źródło: newsgeorgia.ge, sova.news

Opracowanie: BIS –  Biuletyn Informacyjny Studium