Kazachstan: echa styczniowych wydarzeń

24-06-22 Promocja 0 comment

Sąd w mieście Kustanaj skazał aktywistę Diasa Nurmagambetowa na rok ograniczenia wolności pod zarzutem rozpowszechnienia fałszywych informacji, jakoby SOSR (Specjalny Oddział Szybkiego Reagowania) miał przejść na stronę protestujących podczas styczniowych zamieszek. Wyrok uwzględnia okres, w którym Nurmagambetow przebywał w areszcie śledczym i areszcie domowym. W rezultacie aktywista pozostał na wolności, ale musi regularnie zgłaszać się do kuratora. Zakazano mu również pojawiania się w miejscach rozrywki po godzinie 22:00.

Prokurator wnioskował o skazanie Nurmagambetowa na dwa lata w zawieszeniu. Z decyzją sądu nie zgadza się adwokat skazanego Ałmaz Ismagułow, który uważa, że w sprawie nie ma bezpośrednich dowodów winy działacza. Proces Diasa Nurmagambetowa, mieszkańca Kustanaju, rozpoczął się 23 maja. Według prokuratury, oskarżony był autorem wpisów na kanale Telegram pt. Protest Kustanaj, a podczas protestów w dniach 4-5 stycznia rozpowszechnił informację, że SOSR przeszedł na stronę protestujących. Sam Nurmagambetow zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Według niego nie był właścicielem konta na kanale Telegram i nie miał prawa do publikowania tam wpisów. Twierdził, że jest zwykłym użytkownikiem, który jedynie komentował publikacje kanału.

15 stycznia sąd skierował Nurmagambetowa do aresztu śledczego, a 24 stycznia przeniesiono go do aresztu domowego. Działacz oświadczył, że w areszcie śledczym był torturowany. Według Nurmagambetowa funkcjonariusze służby bezpieczeństwa nazywali go organizatorem zamieszek, terrorystą i grozili umieszczeniem jego matki w sąsiedniej celi. Z tego powodu w areszcie tymczasowym podjął próbę samobójczą, ale strażnicy to zauważyli, zabandażowali ranę i nie wezwali karetki . Po przeniesieniu  do aresztu śledczego, według Nurmagambetowa, funkcjonariusze bili go, nałożyli mu na głowę torbę i dusili do utraty przytomności. Aktywista wyjaśnił, że w ten sposób funkcjonariusze próbowali zmusić go do złożenia zeznań, że za masowymi zamieszkami w Kazachstanie rzekomo stoi kilka osób publicznych pracujących dla służb specjalnych Ukrainy.

Źródło: Mediazona CA

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium