W poniedziałek rząd wprowadził w Kosowie szereg ograniczeń, zakazując min. Dużych zebrań, a także ruchu samochodów prywatnych między godzinami 10.00 i 14.00 oraz 20.00 i 6.00 rano. Ograniczania poruszania się w strefie publicznej nie dotyczą potrzebujących pomocy medycznej, osób zatrudnionych przy niezbędnej produkcji i dostawach towarów oraz urzędnikówpaństwowych i miejskich. 

Wprowadzone restrykcje nie spodobały się prezydentowi republiki Hashimowi Thaci, ktoryzwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o sprawdzenie czy decyzja rząduograniczająca swobody obywatelskie jest legalna. Wg przydenta, przed wprowadzeniemograniczeń, parlament powinien był ogłosić stan wyjątkowy. Prezydent wydał stosownerozporządzenie 17 marca, posłowie jednak dotychczas nie zatwierdzili dokumentu. 

Rząd Albina Kurti stanął w obliczu groźby wotum nieufności,z powodu nieporozumieńzwiązanych z działaniami mającymi powstrzymać rozprzestrzenie się koronawirusa. Koalicyjnysojusznik, Demokratyczna Liga Kosowa (DLK), już zebrała podpisy pod wnioskiem o wotumnieufności. Powodem stało się zwolnienie przez premiera ministra spraw wewnętrznych, członkaDLK, za rzekome wzniecanie paniki. Minister wsparł bowiem wniosek prezydenta o ogłoszeniuw republice stanu wyjątkowego. Partie opozycyjne zapowiedziały poparcie wotum nieufnościdla gabinetu Albina Kurti. 

Źródło:  Balkan Insight

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium