Łukaszenka przygotowuje się do „scenariuszu kazachstańskiego”?
Ogolnobiałoruskie Zgromadzenie Ludowe, zgodnie z planami, będzie uprawnione do rozstrzygnięcia kwestii legalności wyborów prezydenckich w kraju – oświadczył przewodniczący Komisji Konstytucyjnej oraz szef Trybunału Konstytucyjnego Białorusi Piotr Mikłaszewicz. Jak dodał, w ten sposób Zgromadzenie będzie „gwarantem obiektywnej oceny woli narodu w wyborach prezydenckich”.
Ponadto Zgromadzenie proponuje, aby uznać je za najwyższy organ przedstawicielski demokracji – taki status powinien zostać wpisany do zaktualizowanej Konstytucji.
Politolog Walery Karbalewicz uważa, że Łukaszenka wypróbowuje scenariusz „kazachstański”.
– Fakt, że Ogólnobiałoruskie Zgromadzenie Ludowe ma być najwyższym organem demokracji, oznacza, iż nowa konstytucja, nawet na poziomie legislacyjnym, będzie znacznie bardziej niedemokratyczna niż obecna – wyjaśnia Karbalewicz. — Bo dziś wszystkie organy władzy na Białorusi są formalnie wybierane. A tutaj okazuje się, że najwyższy organ demokracji nie będzie organem wybieranym. Jest to opcja znacznie bardziej niedemokratyczna niż obecna superprezydencka republika.
Kolejna kwestia, która może z tego wynikać: skoro Zgromadzenie ma dysponować tak dużymi uprawnieniami, to można przypuszczać, że Łukaszenka zechce stanąć na czele tej instytucji. Stąd plan, by Zgromadzenie miało nawet prawo postawić prezydenta w stan oskarżenia. Oznacza to, że szef Zgromadzenia będzie wyższy w hierarchii niż prezydent. To jest coś przypominającego wersję kazachską. Wydawać się będzie, że Łukaszenka odchodzi, ale w rzeczywistości tego nie zrobi. Okazuje się, że Łukaszenka nigdzie się nie wybiera chociaż po referendum w sprawie konstytucji możliwe są przedterminowe wybory prezydenckie, w których Łukaszenka nie będzie już uczestniczył – uważa Karbalewicz.
W białoruskim ustawodawstwie nie ma jasnego mechanizmu wyboru delegatów do Zgromadzenia Ludowego. Wybierają ich lokalne „społeczności”, np. kolektywypracownicze. W lutym, w trakcie „przyśpieszonych” przygotowań do Zgromadzenia,nawet tego nie było. Delegatami zostali przedstawiciele lokalnych samorządów oraz prorządowych organizacji.
Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan
Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium