Łukaszenka walczy z maseczkami, a nie z pandemią

30-10-21 Promocja 0 comment

Na prośbę Alaksandra Łukaszenki białoruskie władze odwołały nakaz noszenia masek w miejscach publicznych. W komunikacji miejskiej w Mińsku zniknęła informacja o obowiązku zakrycia nosa i ust. I to pomimo tego, że nawet według oficjalnych, wątpliwych danych sytuacja na Białorusi jest najgorsza od początku pandemii. To właśnie brak odpowiednej uwag władz wobec Covid-19 stał się jednym z katalizatorów protestów przeciwko Łukaszence w zeszłym roku.

„Noszenie maski to dobra wola każdego. W związku z tym zniknęła informacja o jego obowiązku, który był wcześniej umieszczany w pojazdach” — powiedziała rzeczniczka miasta Mińska Jelena Hramyka. Podobnie zniknęły głosowe, w których pasażerom przypominano o noszeniu maseczek.

Ihar Tur, komentator telewizji państwowej, najdobitniej opisał przesłanie władz. „Wygląda na to, że Alaksandr Łukaszenka właśnie zniósł karę za nienoszenie masek. Dyktatura ma swoje zalety: błędna decyzja wkrótce przestaje działać. Nie jesteśmy Zachodem, jesteśmy przecież normalni” — napisał dziennikarz.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium