Negocjacje prezydentów Rosji i Białorusi: Łukaszenka próbuje starej taktyki, ale ona już na Putina nie działa

29-12-18 Promocja 0 comment

4 godziny  trwała rozmowa prezydentów Rosji Władimira Putina i Białorusi Alaksandra Łukaszenki do której doszło  25 grudnia w Moskwie.  Jej wynikiem jest decyzja o utworzeniu grupy roboczej „w celu rozwiązania spornych kwestii ” i pogłębienia integracji..

„Postanowiono powołać grupę roboczą, która składać się będzie  z przedstawicieli rządu. Grupa robocza przygotuje propozycje zmierzające do  naszej dalszej integracji i rozwiązywania pilnych kwestii między rządami naszych krajów” – powiedział po spotkaniu wicepremier i minister finansów Rosji Anton Siłuanow. – Przede wszystkim omawialiśmy zmiany, które będą miały miejsce w przyszłym roku w rosyjskim ustawodawstwie podatkowym [są związane z cłami ropy i gazu, co bije w Mińsk – red.]”.

Władimir Putin  przyznał, że spotkanie zakończyło się bez  konkretnych rezultatów, ale : „, nawet jeśli nie ma ostatecznej decyzji, mimo wszystko jesteśmy razem, zgodziliśmy się, że warto wysłuchać obu stron. A jeśli się zgadzamy, to będzie dobrze” – dodał.

W przeddzień spotkania, Moskwa i Mińsk  wydały ostre oświadczenia. Łukaszenka zwołał nadzwyczajne posiedzenie rządu dotyczące  kwestii aktualnych stosunków z Federacją Rosyjską, w trakcie którego powiedział, że w ciągu trzech lat z powodu manewru podatkowego białoruski budżet straci prawie 4,5 mld dolarów. Białoruski prezydent wyraził przy tym zdziwienie, że  Moskwa wstrzymała negocjacje w sprawie rekompensat za te straty.

Z kolei Rosjanie stwierdzili, że niczego  nie obiecywali Białorusinom, a kwota wsparcia zależy od stopnia integracji obu państw. Moskwa wypomniała  Mińskowi nieprzestrzeganie traktatu powołującego  Państwo Związkowe Rosji i Białorusi z 8 grudnia 1999 r.

– To pokazuje, że różnice są głębokie, a sprzeczności pomiędzy Białorusią i Rosją dość duże – komentuje w rozmowie z Radiem „Swaboda” dyrektor programów badawczych z  Fińskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Arkadij Moszes – Myślę, że Rosja na poważnie stara się zmienić istniejący od 25 lat model relacji z Białorusią, zwłaszcza w sferze gospodarczej,. W Rosji jest dziś naprawdę mniej pieniędzy.

Zdaniem eksperta, w obecnej sytuacji Mińsk nie ma wielu atutów.– Łukaszenka popełnił  duży błąd próbując stosować w ciągu ostatnich 2–3 lat stary modelu kontaktów. Próbował powtórzyć grę  z  lat  2008–10, strasząc  perspektywą zbliżenia Mińska z Zachodem, aby w końcu wrócić do Rosji i negocjować większe ustępstwa. 10 lat temu było to możliwe, teraz nie . Dzisiejszy Zachód nie ma już tak ekspansywnej polityki na Wschodzie i nie jest gotów do otworzenia  nowego frontu geopolitycznej konfrontacji z Rosją – tym razem na Białorusi .

Zdaniem białoruskiego politologa Walerego Karbalewicza, Mińsk jednak sięgnie po stare metody w rozmowach z Moskwą.  – Teraz taktyka strony białoruskiej to rozpoczęcie negocjacje. W tym o umocnieniu  Państwa Związkowego, na co Moskwa nalega. Ponieważ negocjacje mogą trwać długo, Mińsk będzie domagał się  rozwiązania problemu rekompensaty za manewr podatkowy. Liczy na to,  że negocjacje potrwają lata, a pieniądze powinny być 1 stycznia. Taka opcja zadowalałaby stronę białoruską. Jak na to zareaguje Moskwa, trudno powiedzieć – mówi Karbalewicz.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium