Niejasna przyszłość chińskich inwestycji w Azji Środkowej

15-03-24 Promocja 0 comment

Według danych opublikowanych przez Eurazjatycki Bank Rozwoju (EBR), chińskie inwestycje w państwach powstałych po rozpadzie Związku Sowieckiego od 2016 rokudo pierwszej połowy 2023 roku osiągnęły poziom 80 miliardów dolarów. Wydaje się jednak, że zapał Pekinu do inwestycji zagranicznych słabnie.

Najwięcej Chiny zainwestowały w Kazachstanie – 52% udziałów, czyli około 41,9 miliarda dolarów w ciągu siedmiu i pół roku. Rosja otrzymała 19,7 miliarda dolarów, czyli około 24% bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) od chińskich podmiotów.Zdecydowana ich większość trafiła do sektora naftowo-gazowego, a głównym dostawcą funduszy był kontrolowany przez państwo chiński koncern energetyczny CNPC. Biorąc pod uwagę nacisk kładziony przez Pekin na energetykę i rurociągi, nie jest zaskoczeniem, że Turkmenistan zajął trzecie miejsce w chińskiej tabeli BIZ do Eurazji na lata 2016–2023, gromadząc inwestycje o wartości 9,4 miliarda dolarów.

Dane banku dotyczące inwestycji w krajach byłego Związku Sowieckiego nie uwzględniły Estonii, Łotwy i Litwy, będących członkami Unii Europejskiej. Badanie EBRnie uwzględniło również danych za drugą połowę 2023 roku, czyli okres, w którym chińska gospodarka  zwolniła. Istnieje wiele niepotwierdzonych dowodów na to, że narastające wewnętrzne problemy fiskalne Chin, spotęgowane powolną reakcją rządu na gospodarcze wyzwania, utrudniają Pekinowi odgrywanie roli pompowni BIZ. Wydaje się np., że premier Uzbekistanu Abdulla Aripow z niedawnej wizyty w zachodnim regionie Xinjiangu w Chinach wrócił z pustymi rękami. Jak podaje UZDaily, celem wizyty było ożywienie handlu i inwestycji, ale nie poinformowano o żadnych nowych umowach czy ustaleniach. Wydarzenie inwestycyjne w Taszkencie oraz wydarzenie zorganizowane przez konsulat uzbecki w nadmorskim chińskim mieście Kanton wywołały szum w prasie uzbeckiej, ale najwyraźniej nie udało się pozyskać nowych klientów. Szef rządu kirgiskiego Akylbek Japarow wziął udział w trójstronnym spotkaniu z premierem Uzbekistanu Aripowem i chińskimi urzędnikami w Xinjiangu na początku marca, a dyskusje skupiały się na powrocie do szeroko reklamowanego projektu kolejowego Chiny-Kirgistan-Uzbekistan. Projekt utknął w martwym punkcie ze względu na niechęć Chin do zapewnienia większych funduszy. Po nowej rundzie rozmów nie odnotowano żadnych postępów w jego realizacji.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium