Opinia: Siły demokratyczne Białorusi próbują stworzyć skuteczny sztab

12-08-22 Promocja 0 comment

Politolog Arciom Szrajbman komentuje konferencję „Nowa Białoruś” w Wilnie zorganizowaną w 2-gą rocznicę białoruskiego protestu przez sztab Swiatłany Cichanouskiej.

„1. Pokojowy protest został koncepcyjnie pogrzebany. Dwa lata temu mówienie o oporze siłowym było w złym tonie. Dziś jest to mainstream, nikt nie krytykuje zwolenników siłowego rozwiązania. Wpływ wojny na Ukrainie na ten dyskurs jest oczywisty. Było tylko kilka uwag, że poleganie na strategii siły mocno zawężapotencjalny krąg zwolenników opozycji, czy że nie ma zasobów (ani ludzkich, ani dyplomatycznych, ani finansowych) dla tworzenia opozycyjnej armii.

2. Kiedy powstanie Gabinet Ministrów opozycji, nie wiem, ale ważniejsze jest to, co zrobi. Czego wszyscy przyszli „ministrowie” nie mogli tego robić do tej pory? Jeśli nie znajdzie się kogoś odpowiedniego do zarządzania, gabinet będzie tylko tymczasowym środkiem uspokajającym. Jeśli nic się nie zmieni ani Łukaszenka nie zostanie przez żaden kraj uznany za terrorystę, ani nie powstanie armia, ani nie będzie nowego pakietu sankcji wtedy zacznie się szukanie kogoś, kogo będzie można obwiniać o niepowodzenie.

3. Potencjalną linią przyszłego rozłamu zaproszeni „z zewnątrz” ministrowieprzyszłego gabinetu (siłowicy i Łatuszka) oraz drużyna Cichanouskiej. Pierwsipowiedzą, że ci drudzy nadal sabotują ich działania, drudzy powiedzą: „No cóż, minęło pół roku lub rok, nie poradziliście sobie z niczym, a my wam mówiliśmy, że tak będzie”. Czasami wydawało się, że całe to ćwiczenie z gabinetem było próbą zaangażowania krytyków Cichanouskiej we wspólną sprawę, aby nie mogli obwiniać Swiatłany, że jest „uzurpator”.

Nie wiem czy to zadziała. Wiele zależy od procedury decyzyjnej i składu gabinetu, między innymi od tego, czy większość ministrów będzie lojalna, czy rząd będzie w stanie uchylić weta Cichanouskiej swoją kwalifikowaną większością.

4. Dla mnie problemem nie jest pytanie, czy projekt nowej konfiguracji sił demokratycznych jest dobry czy zły. Jak dotąd sam proces wygląda na konstruktywny i dobrze zorganizowany. Problem polega na tym, że każda z możliwych decyzji będzie podejmowana w stosunkowo wąskim gronie, na potrzeby tegoż grona.

W 2020 r. trzeba było pospiesznie przygotować sztab zdezorientowanej armii protestujących. To się nie udało, ruch był regularnie tłumiony, a ci, którzy pozostali, przeceniali wytrzymałość protestu i nie doceniali skali represji.

Teraz siły demokratyczne próbują stworzyć skuteczny sztab bez „armii” i bez środków do jej mobilizacji. Opierając się tylko na oczekiwaniu, że pojawi się szansa, gdy Ukraina zwycięży, a reżim nagle zaczynie się rozpadać” — pisze Szrajmbman.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Salidarnaść, Biełaruski Partyzan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium