Politico: Dostawy czołgów na Ukrainę nie są już zabronione
Główne mocarstwa zachodnie zdecydowały się wreszcie na przekazanie Ukrainie pojazdów opancerzonych, o co władze Kijowa zabiegają od dawna mając nadzieję, że to znacząco przyspieszy walkę z rosyjskim okupantem. Proces ten rozpoczął się, gdy prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił, że wysyła na Ukrainę „lekkie czołgi” — bojowe wozy opancerzone AMX-10 RC — pisze 5 stycznia Politico. W szczególności Macron zdecydował się „rozszerzyć pomoc” w odpowiedzi na „potrzeby wyrażone przez Ukrainę”.
Jak powiedział Francois Heisbourg, starszy doradca ds. europejskich w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych, decyzja Francji była „pierwszą w sprawie dostarczenia Ukrainie zachodnich czołgów”. Zaznaczył, że jest to symboliczny i ważny krok. W publikacji podkreślono, że wywiera on presję na inne kraje i zmusza je do pójścia za przykładem Francji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował w Francji za AMX-10 i wezwał innych sojuszników do przekazania czołgów i innego ciężkiego uzbrojenia. Kilka godzin po tym apelu podobne kroki ogłosiły Niemcy i Stany Zjednoczone. Berlin obiecał dostarczyć Kijowowi gąsienicowe bojowe wozy piechoty Marder, a Waszyngton wyśle na Ukrainę gąsienicowe bojowe wozy piechoty Bradley. W artykule czytamy, że żaden z nich nie jest nowoczesnym pojazdem bojowym, jakiego Ukraina naprawdę chce. Jednak takie kroki sygnalizują, że dostawy czołgów na Ukrainę nie są już zabronione.
Źródło: Zwierciadło Tygodnia
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium