Prezydent Kazachstanu z wizytą w Turcji

12-05-22 Promocja 0 comment

W tym tygodniu prezydent Kasym-Żomart Tokajew złożył pierwszą oficjalna wizytę w Turcji. Również Erdogan przyjął zaproszenie do odwiedzenia  Kazachstanu jeszcze w tym miesiącu.

Wraz z tematem szlaków handlowych i transportowych w agendzie spotkania dwóch prezydentów znalazła się również Ukraina. Jednak każdy, kto śledził komunikaty kancelarii Tokajewa z rozmów z jego tureckim kolegą, musiał czytać między wierszami, aby domyślić sie, że w ogóle rozmawiali o Ukrainie, ponieważ kraj ten nie został w ogóle wymieniony z nazwy. Zamiast tego kancelaria prezydenta Kazachstanu pisała o pogorszeniu się sytuacji geopolitycznej. Jest to sposób na dyplomatyczne balansowanie Kazachstanu w stosunku do Rosji – sąsiada i sojusznika.

Doniesienia z biura Erdogana, gospodarza rozmów pokojowych między Rosją a Ukrainą, były bardziej jednoznaczne. Poinformowano, że prezydenci omówili regionalne i globalne skutki sytuacji na Ukrainie. „Zaobserwowaliśmy, że nasze poglądy, iż kryzys należy rozwiązać pokojowymi środkami w oparciu o suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, są zbieżne”.

Kazachstan odmówił opowiedzenia się po stronie Rosji w tej wojnie, jednocześnie powstrzymując się od otwartej krytyki swojego sojusznika. Wywołało to zaciekłe ataki rosyjskich komentatorów, którzy próbę zajęcia neutralnego stanowiska traktują jak  nielojalność. Wszystko to sprawia, że ​​i tak bliskie stosunki Nursułtana z Ankarą stają się coraz bardziej atrakcyjne  jako przeciwwaga dla Rosji.

Erdogan również chętnie wspiera turkojęzycznych partnerów, pozycjonując się w roli przywódcy. Wojna na Ukrainie „po raz kolejny pokazała wagę solidarności i współpracy między państwami tureckimi zarówno na poziomie dwustronnym, jak i w ramach Organizacji Państw Tureckich”  – powiedział prezydent Turcji, odnosząc się do powstałego w listopadzie 2021 roku ugrupowania regionalnego, które zrzesza także Azerbejdżan, Kirgistan  i Uzbekistan.

Obaj prezydenci byli zgodni co do potrzeby wzmocnienia istniejącego korytarza transportowego łączącego Chiny z Turcją z ominięciem Rosji. Trasa ta nabrała nowego znaczenia w świetle antyrosyjskich sankcji. Prezydent Kazachstanu podkreślił, że szczególnie ważne jest maksymalne wykorzystanie potencjału Transkaspijskiego Międzynarodowego Szlaku Transportowego, zwanego także Środkowym Korytarzem. Szlak ten wydaje się teraz kluczowy dla Kazachstanu, który chce stać się centrum handlowym i logistycznym  pomiędzy Chinami a Europą. Nazywana Żelaznym Jedwabnym Szlakiem, trasa transkaspijska łączy chińskie miasto Xi’an ze Stambułem koleją przez Kazachstan, drogą morską z Azerbejdżanem przez Morze Kaspijskie i dalej koleją przez Gruzję do Turcji. Skraca ona czas transportu do zaledwie 12 dni w porównaniu z miesiącem w przypadku frachtu morskiego między Chinami a Turcją. Przewiduje się, że handel towarami wzrośnie w   porównaniu z rokiem poprzednim sześciokrotnie, do 3,1 milionów ton.

Tureccy i kazachscy urzędnicy podpisali również umowy o uproszczonej kontroli celnej i intermodalnym transporcie towarowym. Przy okazji wizyty Tokajew  spotkał się 11 maja z gigantami tureckiego przemysłu, aby promować Kazachstan jako atrakcyjne miejsce do inwestowania, podkreślając, że jego celem jest  demonopolizacja gospodarki, mająca na celu stworzenie uczciwej konkurencji. Podczas wizyty podpisano 30 umów handlowych o potencjalnej wartości około 1 miliarda dolarów.

Źródło: Eurasianet

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium