Rosyjski ambasador w Mińsku straszy Białoruś Warszawą. Białoruś jednak chce neutralności?

24-10-18 Promocja 0 comment

Na antenie telewizji państwowej „Bełaruś 1” ambasador Rosji na Białorusi Michaił Babicz odniósł się do planów Warszawy dotyczących stworzenia stałej amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce. Babicz zauważył, że amerykańska baza jest „ czynnikiem  alarmującym”, a Rosja „zwiększy wysiłki by odpowiednio  na to reagować” ”.

Atak na Białoruś zostanie uznany za atak na Rosję „z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami” – dodał ambasador.

Szef projektu analitycznego „Belarus Security Blog” Andrej Parotnikaǔ skomentował w rozmowie z gazetą „Salidarnaść” słowa rosyjskiego ambasadora na Białorusi: „Babicz potwierdził, że kraj, który reprezentuje, zamierza wypełnić, jeżeli się to okaże konieczne, zobowiązania podjęte w umowach dwustronnych. Nie powiedział nic nowego i znaczącego”.

Mówiąc o bazach amerykańskich w krajach sąsiadujących z Białorusią, ambasador Rosji oznajmił: „ Nie przyniesie to nic dobrego ani Polsce, ani krajom bałtyckim, gdzie te bazy będą rozmieszczone . Ale Białoruś jest pod tym względem  dobrze chroniona”.

„Jeśli chodzi o podstawy bezpieczeństwa naszego kraju, istnieje oficjalne stanowisko, że rozmieszczenie obiektów zagranicznej infrastruktury wojskowej państw trzecich w regionie prowadzi do zaostrzenia sytuacji” – uważa Andrej Parotnikaǔ. – „Nie mówi się o tym dalej, ale sugeruje się, że władze białoruskie nie chciałyby eskalacji. Dlatego będą kontynuować strategię nie angażowania się w konflikt”.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium