SBU udaremniła zamach na rosyjskiego opozycyjnego dziennikarza
Krytykujący reżim Władimira Putina, rosyjski dziennikarz Arkadij Babczenko żyje oraz tylko uczestniczył w inscenizacji własnego zabójstwa – poinformowała 30 maja Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Operacja ukraińskich służb specjalnych miała na celu udaremnienie działań rosyjskich służb, które planowały zabicie Babczenki.
Wieczorem 29 maja ukraińska policja oraz media poinformowały, że rosyjski dziennikarz opozycyjny Arkadij Babczenko został zastrzelony na progu swojego mieszkania w Kijowie.
W 2017 roku dziennikarz był zmuszony do opuszczenia Rosji z powodu ataków i gróźb skierowanych pod adresem jego oraz jego rodziny. Mieszkając w Kijowie, kontynuował walkę o demokratyczną Rosję i Ukrainę.
W dzień po swoim „zabójstwie” Arkadij Babczenko pojawił się z szefem SBU na wspólnej konferencji prasowej, podczas której przeprosił wszystkich, którzy zostali poruszeni jego „śmiercią”.
Szef SBU Wasyl Hrycak oświadczył, że przeprowadzenie operacji specjalnej pozwoliło zebrać niepodważalne dowody działalności terrorystycznej rosyjskich służb specjalnych na terytorium Ukrainy oraz rozbić siatkę agentów Kremla. Dodał , że udało się zatrzymać pośrednika, który zlecał zabójstwo rosyjskiego dziennikarza.
Przypomnijmy, że w lipcu 2016 roku w Kijowie został zamordowany inny znany dziennikarz i publicysta krytykujący rosyjskie władze Paweł Szeremeta. Po prawie dwóch latach śledztwa, zabójcy wciąż nie zostali znalezieni.
Źródło: Ukraińska Prawda
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium