Szef parlamentu Mołdawii grozi prezydentowi ograniczeniem jego uprawnień
Przewodniczący parlamentu Mołdawii Andrian Candu zagroził prezydentowi Igorowi Dodonowi dalszym ograniczeniem jego uprawnień. Poinformowały o tym 25 lipca mołdawskie media powołując się na wpis przewodniczącego na swoim profilu w Facebooku. Adrian Candu skomentował wypowiedzi prezydenta, który potępił przyjęcie przez parlament w piątek deklaracji w sprawie wycofania wojsk rosyjskich z terytorium Mołdawii. Igor Dodon wyraził również sprzeciw wobec decyzji rządu o zakazie przybycia do Kiszyniowa rosyjskiego wicepremiera Dmitrija Rogozina na pokładzie wojskowego samolotu transportowego.
„Prezydent Dodon chwalił się w rosyjskiej telewizji, że on łamie i będzie łamać konstytucję Mołdawii, aby uzyskać wsparcie ze strony Moskwy. Obrażony na parlament za zajęcie twardego stanowiska, wyrażonego w deklaracji w sprawie wycofania rosyjskich sił zbrojnych, Igor Dodon obiecuje wręczać medale rosyjskim i naddniestrzańskim żołnierzom, rozdrapując ranę, która wciąż krwawi” – napisał Candu. Zaapelował do prezydenta, aby przestał „udowadniać parlamentowi”, że ma obecnie zbyt dużo uprawnień.
Przypomnijmy, że Mołdawia jest republiką parlamentarną, a funkcje głowy państwa są ograniczone przez konstytucję. Po tym jak prorosyjski kandydat Igor Dodon wygrał wybory prezydenckie, proeuropejski parlament ograniczył kompetencje głowy państwa
Źródło: Infotag
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium