Szefowa CKW Białorusi: nie ma znaczenia, czy wybory były demokratyczne

07-08-19 Promocja 0 comment

Przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi Lidzija Jarmoszyna, kilka dni po ogłoszeniu terminu wyborów prezydenckich i parlamentarnych na Białorusi, udzieliła wywiadu gazecie  „Komsomolska Prawda Białorusi”.

Wywiad wywołał oburzenie  białoruskiej prasy niezależnej „Władze białoruskie regularnie odrzucają krytykę procesów  wyborczych w tym państwie uznając ją za tendencyjną. Co więcej,  Mińsk zaprasza Zachód by  uczył się  od Białorusi demokratycznych standardów” – pisze gazeta „Salidarnaść”.

Tym bardziej zaskakujące, są wg gazety wypowiedzi Jarmoszyny  dla „Komsomolskiej Prawdy”.

Zdaniem przewodniczącej CKW, sam proces wyborczy nie ma aż tak istotnego znaczenia.  Wszystko zależy od osobowości i cech charakteru jednostki, która została wybrana prezydentem. I nie ma znaczenia, na ile demokratycznie to zrobiono.

„Wybory to tylko narzędzie  powoływania władzy” – podsumowuje Jarmoszyna.

„Rzeczywiście, w naszych warunkach proces wyborczy odgrywa rolę  formalnego narzędzia. Wynik jest przewidywalny w takim stopniu, że wybory mogłyby się odbyć w oparciu o prezydencki dekret  w sprawie uznania konkretnej  osoby za prezydenta. Kampanie wyborcze to wyłącznie zabieg kosmetyczny, mający usprawiedliwić utrzymanie władzy. Być może tym razem Lidzia Jarmoszina powiedziała trochę więcej, niż chciała”. – konkluduje opozycyjna gazeta.

Źródło: Nasza Niwa, Biełta, BiełaPAN, Biełorusskij Partizan

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium