Minister Obrony Rosji Siergiej Szojgu oświadczył, że półwysep Krymski zawsze był i będzie rosyjski. W ten sposób szef resortu obrony odpowiedział na słowa prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego, który podczas wywiadu dla stacji telewizyjnej „Dom” stwierdził, że Krym nigdy nie stanowił terytorium Rosji, a jego powrót pod jurysdykcję Kijowa to jedynie kwestia czasu.

Ukraiński przywódca dodał też, że Rosjanie nigdy nie pokochają tych ziem tak, jak kochają je Ukraińcy.

Słowa Zełenskiego skomentował również przewodniczący rosyjskiego parlamentu Wiaczesław Wołodin. Polityk napisał na jednym z portali społecznościowych „Jeśli słowo „miłość” oznacza dla Zelenskiego wprowadzenie wodnej, energetycznej, transportowej, żywnościowej i finansowej blokady mieszkańców Krymu, to nie jest to żadna miłość, a ludobójstwo”.

Zasugerował także, by ukraiński przywódca skupił się na zapewnieniu godnych warunków życia swoim obywatelom „zmuszonym obecnie pracować na plantacjach Polski i innych krajów Europy”. Wołodin uważa, że bez zakończenia wojny w Donbasie Zelenski nie może liczyć na poparcie Ukraińców.

Źródło: lenta.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium