Ukraińska Policja i SBU od dwóch dni nie potrafią zatrzymać Saakaszwilego
W środę 6 grudnia Policja dokonała drugiej próby zatrzymania byłego prezydenta Gruzji, a obecnie ukraińskiego opozycyjnego działacza Micheila Saakaszwilego, ale znów bezskutecznie. Poinformował o tym prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko.
„Ob. (Saakaszwili – red.) chroniony przez grupę bojowników zajął pomieszczenie Komisji Rady Najwyższej Ukrainy, które znajduje się w hotelu „Kijów”, wyłamali drzwi, wyrzucili funkcjonariuszy i raczyli tam odpocząć„- powiedział prokurator.
Według Jurija Łucenki, nie precyzując jednak o jaką komisję chodzi.
Przypomnijmy, że 5 grudnia były gruziński prezydent i gubernator obwodu odeskiego, a obecnie lidera opozycyjnego „Ruchu Nowych Sił” Micheil Saakaszwili wszedł na dach pięciopiętrowego domu w proteście przeciwko rewizji, którą w jego mieszkaniu przeprowadzali funkcjonariusze ukraińskiej policji. Służby oskarżają polityka m.in. o organizowanie grupy przestępczej na terytorium Ukrainy. Na dachu Saakaszwili został zatrzymany, wyprowadzony na zewnątrz i wsadzony do policyjnego samochodu. Jednak tłum, który zebrał się pod domem opozycjonisty, po kilku godzinach przepychanek uwolnił Saakaszwilego z pojazdu.
Zwolennicy najgłośniejszego w tej chwili krytyka prezydenta Poroszenki, rozbili miasteczko namiotowe w pobliżu Rady Najwyższej. Rano 6 grudnia policja przeprowadziła próbę szturmu na obóz zwolenników Saakaszwilego, lecz okazało się, że sam były prezydent Gruzji znajduje się w stojącym obok hotelu „Kijów”.
Źródło: Ukraińska Prawda
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium