Wszystkie 28 krajów Unii Europejskiej zgodziło się na przedłużenie o kolejne  pół roku sankcji gospodarczych wobec Rosji, poinformowała agencja Bloomberg, powołując się na źródła w Brukseli.

Na wydłużenie sankcji zgodziły się nawet kraje najbardziej im przeciwne. Decyzja ma zostać ogłoszona w czerwcu br. Kraje członkowskie jednomyślnie zgodziły się, że całkowite zniesienie antyrosyjskich sankcji może nastąpić dopiero po wypełnieniu tzw. porozumień mińskich dot. uregulowania konfliktu w południowo-wschodniej części Ukrainy.

13 maja br. szef francuskiej dyplomacji Jean-Marc Ayrault oświadczył, że Paryż chciałby znieść restrykcji w kontaktach z Moskwą, lecz nie ma na razie ku temu podstaw. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini poinformowała, że przyszłość antyrosyjskich sankcji będzie omawiana w następnym tygodniu. W chwili obecnej nie jest natomiast brana pod uwagę możliwość ich zaostrzenia.

Wprowadzone w drugiej połowie 2014 r. ograniczenia przyczyniły się do pogłębienia  kryzysu gospodarczego, który przeżywa Rosja. Najbardziej dotkliwie kraj ten odczuwa brak dostępu do zachodnich kredytów  oraz nowoczesnych technologii.

Wg. ekonomistów, sankcje najmocniej będą odczuwalne po upływie 2-3 lat od ich wprowadzenia. Na razie Rosja może łagodzić ich następstwa korzystając z rezerw, które zgromadzono w czasach dobrej koniunktury cenowej na światowych rynkach surowców energetycznych w pierwszej dekadzie XXI w. Rezerwy te szybko jednak topnieją, a duży spadek ceny ropy naftowej  nie pozwala rekompensować tych strat.

Źródło: news.mail.ru

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium