O dodatkowych siłach wojskowych NATO w krajach bałtyckich powiedział w czwartek, 29 czerwca w Brukseli,  minister obrony Estonii Jüri Luik  na spotkaniu ministrów obrony państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego.

„Jednym z tematów, bardzo szczegółowo omawianych na spotkaniu, były ćwiczenia rosyjsko-białoruskie Zapad-2017, które odbędą się we wrześniu” – powiedział dziennikarzom Luik.

Według ministra obrony Estonii, nie oznacza to dodatkowego batalionu NATO, chodzi natomiast o dodatkowe jednostki obrony powietrznej i wsparcia logistycznego.

„Chodzi o to,  by bataliony, które już są rozmieszczone w krajach bałtyckich, były bardziej skuteczne , a to będzie wymagało kilku dodatkowych środków” – dodał Luik.

Według niego, takie działanie jest uzasadnione . „To  ćwiczenia  na dużą skalę, i kraje NATO muszą podjąć dodatkowe środki, aby wysłać wyraźny sygnał, że  mamy wojsko przygotowane na wszelkie prowokacje ” – stwierdził estoński minister .

Zgodnie z decyzjami warszawskiego szczytu NATO, który miał miejsce  latem 2016 roku, Sojusz Północnoatlantycki rozmieścił  w Estonii, na Łotwie, Litwie i w Polsce wielonarodowe bataliony liczące około tysiąca żołnierzy.

Źródło: DELFI Žinios, Lietuvos rytas, DELFI.lv, Eesti Rahvusringhääling

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium