W Gruzji świętowano otrzymanie statusu kandydata do UE
15 grudnia tysiące osób zgromadziło się w centrum Tbilisi, by świętować uzyskanie przez Gruzję statusu kraju kandydującego do UE.
Wielu opozycjonistów i prezydent Salome Zurabiszwili dołączyło do wydarzenia, zorganizowanego przez gruziński rząd, jako widzowie, aby podkreślić oddanie całego społeczeństwa idei europejskiej.
Prezydent, która od początku wojny na Ukrainie pozostaje w otwartej konfrontacji z rządzącym Gruzińskim Marzeniem, nie została zaproszona na scenę, choć przez cały czas trwania wydarzenia była obecna w tłumie wspólnie z resztą społeczeństwa.
Podczas swojego przemówienia premier Irakli Garibaszwili nazwał decyzję UE „zasłużonym zwycięstwem dumnego narodu gruzińskiego”.
Przemówienie wygłosił również Ambasador UE w Gruzji Paweł Herczyński. Był on jedynym mówcą, który wspomniał o prezydent Zurabiszwili. Herczyński podkreślił, że „teraz nastał czas dla przywódców politycznych, aby zrealizować wolę narodu i szybko wdrożyli reformy”.
Po zakończeniu oficjalnej części imprezy Salome Zurabiszwili powiedziała dziennikarzom, że nie potrzebuje wdzięczności liderów partii rządzącej. „Wdzięczność to nastrój ludzi, determinacja ludzi i fakt, że są razem. To będzie dla nas wszystkich o wiele więcej znaczyć niż te wzajemne podziękowania. Więc to mnie nie boli, cieszę się z tego, co dzieje się tutaj wśród ludzi” – wyjaśniła prezydent.
