Węgry uważają, że w obecnej sytuacji byłoby niewskazane rozmieszczanie dodatkowych sił NATO na ich terytorium. Poinformowała o tym agencja informacyjna Interfax powołując się na wypowiedź węgierskiego ministra obrony Tibora Benkö. Szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó poinformował w piątek (21.01.) na Facebooku, że USA zwróciły się do Budapesztu w sprawie tymczasowego stacjonowania wojsk amerykańskich na Węgrzech.

Prezydent USA Joe Biden zapowiedział 28.01, że Stany Zjednoczone wkrótce przeniosą niewielką liczbę swoich wojsk do Europy Wschodniej i krajów członkowskich NATO z powodu napięć na Ukrainie. Nie sprecyzował jednak, do których państw żołnierze zostaną przerzuceni.

Media na podstawie dotychczasowych informacji w tej kwestii wymieniają  głównie  Rumunię, Węgry i Bułgarię. Według słowackiego ministra spraw zagranicznych Ivana Korčoka, NATO rozważa również rozmieszczenia wojsk na Słowacji.

Jak donosi Interfax, węgierski szef MON Benkö powiedział, że sytuacja wokół Ukrainy nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla Węgier, wobec czego kraj ten nie potrzebuje dodatkowych sił NATO. Dodał również, że węgierscy wojskowi stwierdzili, iż ruchy rosyjskich wojsk wzdłuż granicy z Ukrainą nie wskazują, by Rosja chciała zaatakować.

Obawy przed ewentualną inwazją na Ukrainę, przy granicy której Rosja rozlokowała dziesiątki tysięcy żołnierzy, doprowadziły w ostatnich tygodniach do wzrostu napięcia między Moskwą a Zachodem. Stany Zjednoczone i inne państwa ostrzegły, że w razie agresji na Ukrainę Rosja spotka się z ostrą reakcją. NATO ogłosiło, że wysyła dodatkowe okręty i samoloty, aby wzmocnić obronę Europy Wschodniej w związku z rosyjskim zagrożeniem.

Źródło: Novinky

Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium