Zagraniczny objazd naukowy studentów SEW UW na trasie: Litwa-Łotwa-Polska. Dzień 10

18-06-23 Promocja 0 comment

10 dzień objazdu

Rano podczas śniadania spotkaliśmy się już z dyrektorem Janem Malickim i jego asystentką Inną. Wtedy dowiedzieliśmy się, że kierownik objazdu po wieczornych konsultacjach z dyrektorem postanowił poszerzyć program objazdu przed południem w rejonie Druskienik. Na trasę do Rotnicy ruszyliśmy już w kolumnie marszowej dwoma pojazdami.

Jak się okazało Rotnica to obecnie większa wieś- niektórzy twierdzą, że nadal dzielnica Druskienik oddalona od centrum miasta około 5 km. Znajduje się w niej kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja z 1910r., synagoga i stary cmentarz, na którym pochowany został Jan Czeczot – kolega Adama Mickiewicza, który należał do tajnego, patriotycznego związku filaretów. Podobnie jak Mickiewicz został aresztowany 1823r. w Wilnie i zesłany na Syberię.

Nagrobek odbiega zdecydowanie wyglądem od tego obecnie umieszczonego zdjęcia na stronach internetowych. W naszym przekonaniu wymaga już pilnej
renowacji. Pod głowicą zwieńczającą kolumnę nagrobną była zamocowana biało-czerwona wstęga, zapewne przez turystów z Polski, którzy przyjechali do Rotnicy tak jak my. Zgodnie z tradycją postawiliśmy nasz znicz przy kolumnie.
Przy kościele dyrektor Malicki zwrócił uwagę na drewniane, pięknie rzeźbione krzyże. Podobne były na cmentarzu. Dyrektor ukazał ich historyczną genezę, wielowiekowe tradycje wywodzące się ze starożytnej Litwy, ich miejsce w kulturze Litwinów, zwłaszcza na Żmudzi.

Do kolejnego miejsca ,, zbiorowej pamięci’’ w Grutas ruszyliśmy w odmiennej kolejności. Tym razem prowadził nas bus dyrektora. W trakcie drogi dr Vasilyev  wygłosił poszerzony komunikat o Mikołaju Konstantym Cziurlanisie, który przez 30. lat był Polakiem i na sześć lat w końcówce życia stał się nagle Litwinem. Czurlanis jako mały chłopiec mieszkał w Rotnicy a  następnie w
Druskienikach.  Czurlanis uważany jest za wieszcza Litwy. Położył wielkie zasługi w obudzeniu narodowych tradycji w narodzie litewskim oraz dla rozwoju kultury polskiej. Doktor Vasilyev przypomniał, że Czurlanis dzięki mecenatowi hrabiego Michała Mikołaja Ogińskiego kształcił się w Instytucie Muzycznym w Warszawie a później w Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie studiował malarstwo-jego nauczycielem był znakomity malarz Ferdynand Ruszczyc. Z informacji nam przedstawionej wynikało, że Czurlanis był wybitnym muzykiem, literatem, malarzem, teatrologiem. Skomponował około 400. utworów muzycznych, namalował ponad 300 obrazów. Był jednym z najbardziej znanych przedstawicieli symbolizmu, prekursorem w Europie abstrakcjonizmu, i surrealizmu. Czurlanis zmarł w wieku 36 lat w Czerwonym Dworze w Pustelniku koło Marek w 1911 roku. Pochowany został na wileńskiej Rossie- grób jego widzieliśmy podczas zwiedzania cmentarza. Akademik Vasilyev przypomniał także, że imię znakomitego artysty nosi Narodowe Muzeum Sztuki w Kownie gdzie są eksponowane jego liczne dzieła malarskie oraz w Wilnie Narodowa Szkoła Sztuki.

W Grutas przez ponad dwie godziny w małych zespołach i samodzielnie zwiedzaliśmy unikalny w skali całej Europy skansen zabytków komunizmu. Na 20. hektarach w pięknym parku w 1998r. litewski przedsiębiorca Viliumas Malinauskas zgromadził  pomniki, memoriały,
głazy, tablice z symboliką epoki komunizmu, zniewolenia Litwy i innych krajów. Do parku przywieziono gigantyczne pomniki, Stalina, Lenina, Dzierżyńskiego, marszałków ZSRR, działaczy komunistycznych na Litwie i Łotwie, monumentalne pomniki wyzwolicieli- żołnierzy Czerwonej Armii. Obecnie jest ich ponad 90. Tworzą niebywałą galerię ,, sztuki’’. Niektóre są autentycznymi dziełami sztuki- posągi Stalina, Lenina czy Marksa tworzyli wybitni rzeźbiarze.
Pomysł utworzenia takiego skansenu sowieckiego i litewskiego
komunizmu budził w społeczeństwie litewskim duże obiekcje. Zdania w wielu środowiskach były
poddzielone. Wpływy ideologii komunistycznej jeszcze silnie funkcjonowały w świadomości litewskiego społeczeństwa. Po obejrzeniu skansenu byliśmy zgodni, ze jest on nie tylko cenną kroniką epoki komunizmu, okupacji sowieckiej ale stanowi także ważną formę edukacji młodzieży, pokoleń, które już nie wiedzą co to był komunizm, jakich dokonał zbrodni, spustoszeń w umysłach milionów ludzi w kilku pokoleniach. Szczególne wrażenie robią autentyczne fragmenty lagru z zasiekami z drutu kolczastego, wieżami strażników, wagony, którymi transportowano ludzi na zsyłkę do odległych regionów
sowieckiego imperium.  Z kronikarskiego obowiązku wykonaliśmy kilka fotografii do kroniki.

W Kopciowie spotkaliśmy się  w centrum miasteczka przy pomniku Emiliji Pliaterytie znanej powszechnie Polakom od blisko dwóch
stuleci jako Emilia Broel- Plater, panna herbu Plater. Pomnik Pani Kapitan Wojska Polskiego Powstania Listopadowego autorstwa litewskiego rzeźbiarza Antanasa Ambruleviciusa składa się z dwóch części; kolumny i stojącej na niej postaci, bohaterki powstania. Na czołowej ścianie cokołu wyryto w języku litewskim imię i nazwisko a pod nim cytat ze słynnego wiersza Adama Mickiewicza- Śmierć Pułkownika.

Wspólnie z dyrektorem postawiliśmy nasz Znicz Pamięci SEW UW. Wysłuchaliśmy dwa razy inwokacji Pana Tadeusza w wykonaniu młodzieży szkolnej z Polski, która pod pomnikiem nagrywała program dla szkolnego studia. Pieszo pomaszerowaliśmy na pobliski leśny cmentarz, gdzie w jego centrum jest usytuowany grób Emilii Broel-
Plater. Nad mogiłą bohaterki znajduje się obelisk z szarego granitu zwieńczony krzyżem. Umieszczono na nim tablice inskrypcyjną z napisem: Ś.+ P. EMILJA HRABINA BROEL- PLATER ur.13.XI.1806 + 23.XII.1831.
Przed obeliskiem jest głaz z wyrytym napisem:,, Mów Wieczny Pokój”. Jest to prawdopodobnie część pomnika , który był uprzednio na grobie Emilii Broel- Plater. Oddaliśmy cześć i honor zmarłej. W imieniu studium Znicz Pamięci złożył kolega Krzysztof, aktualnie żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej- piękne zwieńczenie tradycji pokoleń żołnierskich.  Był czas na przypomnienie zasług bojowych Kapitan Emilii, jej udział w
bojach na terenie Inflant w 1831r. gdy sformowała i dowodziła oddziałem partyzanckim walcząc dzielnie z Rosjanami. Pułkownik przypomniał kulisy jej ataku na stację kolejowa Daugiele, atak na kolumnę wojsk carskich pod Ucianami, atak na kolumnę gen.Schimana pod Dyneburgiem, zdobycie Rosienie, walki pod komendą gen. Dezyderego Chłapowskiego na Litwie. Wspomniał także, ze Emilia Broel=Plater była patronką 1 Samodzielnego Batalionu Kobiecego sformowanego w 1943r. w ramach 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki w obozie w Sielcach nad Oką, batalionu który przeszedł cały szlak bojowy
Wojska Polskiego od Lenino do Berlina i chlubnie zapisał się w jego historii. Później po wojnie tradycję batalionu Platerówek kontynuowane były w miejscowości ,, Platerówka’’ na Dolnym Śląsku gdzie osiedliły się byłe żołnierki.

W Kopciowe odwiedziliśmy małe muzeum ukazujące historię miasteczka, głównie po 1945r. W centralnej części jest wyeksponowana Emilija Pliaterytie, reprodukcja jej portretu namalowanego przez litewskiego
malarza Ignasa Rudolfasa. Pułkownik zapowiedział, że przy kolejnej wizycie studentów SEW w tym muzeum podarujemy im pięknie wykonane reprodukcje map, szkiców bitew z powstania listopadowego, fotografie tablic i pomników upamiętniających w Polsce Emilię Plater.

W drodze do Sejn Jakub wygłosił komunikat o współczesnym znaczeniu militarnym
Obwodu Kaliningradzkiego / Królewieckiego/. Mieliśmy do tego tematu szkice z naniesioną dyslokacją sił rosyjskich. Jakub przedstawił ocenę możliwości bojowych sił rosyjskich w tym regionie północno-wschodniej flanki NATO. Komunikat podobał się wszystkim i pozytywnie ocenił go kierownik objazdu.

Ostatni referat Krzysztofa o strategicznym znaczeniu przesmyku suwalskiego dla Polski i wschodniej flanki NATO to prawdziwa bomba . Krzysztof przygotował znakomitą graficzną prezentację tematu.  Przedstawił nam charakterystykę geograficzno- fizyczną przesmyku suwalskiego. Animacja ukazała różne warianty przełamania przesmyku, jego obrony przez siły NATO, wnioski ze strategicznych ćwiczeń ,, ZAPAD’’ organizowanych przed agresją na Ukrainę przez kilka lat. Niestety nie udało mu się wyczerpać tematu w drodze i jego dokończenie zostało przełożone na godziny popołudniowe w warunkach hotelowo-stacjonarnych.

W Sejnach byliśmy zgodnie z planem na godz. 15.00. Z powodu pogorszenia pogody   postanowiliśmy szybko dokończyć referat Krzysztofa i zebraliśmy się w sali
zbiorczej studentów. Referat Krzysztofa był ostatnim punktem merytorycznym
w czynnym wykonaniu studentów. Pułkownik uznał go za wzorcowy. Wystawił ocenę celującą.

O godz. 19.00 spotkaliśmy się na sali konferencyjnej hotelu. Stopniowo dochodzili studenci z innych objazdów. Spotkanie otworzył dyrektor Malicki. Podzielił się swoimi refleksjami z objazdu, z konferencji w Ambasadzie RP w Wilnie, spotkania ze studentami w Muzeum Wielkich Książąt Litewskich, spotkania w Druskienikach i podróży do Rotnicy, Grutas i Kopciowa. Bardzo mocno podkreślił uwzględniając doświadczenia z lat ubiegłych znaczenie merytoryczne objazdów naukowych.
Z relacji jego i innych kierowników objazdu wynikało, ze studenci po kilku latach od zakończenia studiów najbardziej pamiętają i najmilej wspominają właśnie objazdy naukowe, podczas których mogli się zintegrować, poznać bliżej, zwiedzić część Europy w pasie przygranicznym z Polską.

Kolejno kierownicy objazdów referowali co się działo na trasie, gdzie byli , co ciekawego zobaczyli, jak merytorycznie przygotowani byli studenci do objazdu. Pokonaliśmy setki kilometrów.  Byliśmy w wielu miejscach na Łotwie nawet mało opisanych w przewodnikach. Dotarliśmy do zapomnianych miejsc pamięci narodowej, Program był bardzo bogaty, ciekawy. Wszystko to się ułoży dopiero gdy za
kilka dni zamkniemy oczy i powoli wrócimy do Kowna, Rygi, Kies, Agłony , Krasławia, Dyneburga, Wilna, Trok czy Druskienik.  Plk Krząstek wysoko ocenił
zaangażowanie studentów w realizację programu, pomoc jakiej mu udzielali, bardzo dobre
przygotowanie merytoryczne. Podkreślił, że o powodzeniu w każdym calu takiego przedsięwzięcia decyduje integracja zespołu, działanie według starej wojskowej dewizy ,, jeden za wszystkich i wszyscy za jednego’’. Pułkownik podziękował wszystkim studentom, Akademikowi Vasilyewowi za zaangażowanie i twórczy udział w objeździe. Zapowiedział, że wystawi ocenę ,, celującą’’ koledze Krzysztofowi i nagrodzi go za wybitnie merytoryczny udział swoim najnowszym albumem ,, Walki Polaków o niepodległość i granice 1914-1921’’.
Dyrektor Jan Malicki ogłosił na koniec, ze w ostatnim dniu kierowanie wszystkimi objazdami przejmuje
nasz kierownik i pod jego komendą będziemy realizowali program od godz. 8.30.
Po tym nastąpiła zapowiadana jeszcze przed wyjazdem z Warszawy uroczysta kolacja.